Data: 2013-06-25 17:21:01
Temat: Re: ixeli ;)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 25 Jun 2013 15:45:20 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:10ba92anux4ce$.dgwjctqt071b$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 25 Jun 2013 15:23:48 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Tue, 25 Jun 2013 15:04:03 +0200, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Mon, 24 Jun 2013 08:21:04 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>>>>> To jest stety jesli chodzi o mozliwosci tworcze. Sami ze soba jestesmy
>>>>> w
>>>>> stanie dojsc do okreslonych wynikow, ale szczypata cudzej mysli (nawet
>>>>> takiej, ktorej nigdy niezaakceptaujemy, zarowno swiadomie jak i
>>>>> nieswiadomie) moze uruchomic nowe procesy - nieosiagalne bez tego
>>>>> zewnetrznego impulsu.
>>>>>
>>>> Jak najbardziej się z tym zgadzam.
>>>
>>> No ale to wszystko o czym mówicie jak o jakimś odkryciu - to truizmy
>>> przecież.
>>>
>> No truizmy.
>
> Teraz sa truizmami. Gdybysmy o tym nie pisali, iksela nie mialaby o tym
> zielonego pojecia. To jest dokladnie opisywany tutaj mechanizm. Te tresci sa
> na tyle przekonujace, ze ikseli sie zdaje, iz zna je od dawna.
>
:)
>
> Przypomnij sobie "Chiron nie miał NIC wspólnego", a z tego co tu piszemy, ze
> nie ma zadnej pewnosci, ze nic, a co dopiero NIC.
>
Pewnie nie wiesz jeszcze, że bywam lekko uparta :) Zwłaszcza, gdy jestem
_pewna_* swojego zdania :P Co nie oznacza, że neguję Twoje rozumowanie.
Rozumiem, o co Ci chodzi. Rozumiem przekaz. I wiem, że bywa tak, jak
napisałeś. Nie zmienia to faktu, że Chiron nie miał żadnego wpływu na mój
odbiór. Nie miał z nim NIC wspólnego :)
* błagam, nie zagłębiajmy się w temat pewności, bo szybko dojdziemy do
wniosku, że niczego nie mozemy być pewni, jak tylko tego, że umrzemy :)
W sumie każdy temat, każda analiza jakiegos zagadnienia może się zakończyć
stwierdzeniem "wiem, że nic nie wiem". I ja jak najbardziej się pod tymi
słowami podpisuję. Tylko to tak naprawdę wiem: że nie wiem nic.
Ale pogadać można :))
--
Pozdrawiam,
M.
|