Data: 2013-06-27 10:34:35
Temat: Re: ixeli ;)
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:174kc6he2xntz$.11s5zv182g2at.dlg@40tude.net...
>> Możemy walczyć. Jednak wtedy idziemy sami z sobą na wojnę.
>>
> Masz rację. Mój błąd. Walka to złe słowo. Sama zresztą kiedyś na to
> zwracałam tu uwagę, pisząc:
> "Walka to przejaw agresji. Skierowanej przeciwko komuś, kogo
> kochamy. Walka ze sobą, to walka z prawdą (jaka by ona nie była).
> Gdy akt przybiera oblicze walki, staje się aktem negatywnym i
> destrukcyjnym. Walka to wojna. Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa, ewentualnie
> jest remis. Tak czy inaczej człowiek wychodzi z niej poraniony, a wchodząc
> na pole walki z samym sobą nieświadomie skazuje się na dotkliwe
> poturbowanie i niepowodzenie - oto dokonuje sie gwałt na nim samym.
> Słowo 'walka' kojarzy mi się też z ostatecznością, przymusem, brakiem
> wyboru, miotaniem się etc. Człowiek nigdy nie powinien walczyć ze sobą.
> Człowiek może się _zmienić_ (nie _zwalczyć_), jeśli chce i jeśli ma
> motywację i wierzy w przemianę. Tylko wówczas ma to sens i szansę na
> powodzenie."
No ok - przedstawiłaś tu swoje stanowisko- mamy podobne. Okazało się, że
chodziło po prostu o pomyłkę- i tyle.
> Dlatego wstyd, że teraz tego słowa uzyłam :(
Z tym naprawdę poczułem się nieswojo...IMO- "dowalasz" sobie, a ja poczułem,
jakbym był w jakiś sposób za to odpowiedzialny:-(((
>> Jak nie patrzyć-
>> zawsze przegramy. No tak, początkowo- widząc ich destrukcję- w pierwszym
>> odruchu (jeśli chcemy się zmienić)- walczymy. Pewno to najczęstszy
>> początek.
>> Tyle, że to droga kamikadze. Fra- skoro coś cuchnie zgnilizną- to jest to
>> IMO świetny nawóz, czyż nie? Z ostów zrobić róże- to jest piękne!
>>
> :)
> Na pewno nie jest bezużyteczne... Kwestia tylko, co z tym zrobimy. Jeśli
> nawóz, to super.
Każdy poziom świadomości niesie ze sobą inne podejście do "tych samych"
problemów. Rozwiązanie więc powinno temu poziomowi odpowiadać. O ile więc na
niższych poziomach najpierw walczymy z naszym cieniem by na wyższych coraz
bardziej świadomie ten cień przekształcać, aż do całkowitego zaakceptowania
i połączenia z nim na poziomie najwyższym. Tyle, że następuje to na taakim
poziomie, gdzie światł i cień, dobro i zło- wszystko staje się jednością. To
najwyższy z poziomów, IMO.
--
--
"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
|