Data: 2004-05-12 19:13:15
Temat: Re: jajko na miekko
Od: "Katalizator" <d...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oj czepiacie się obywatelu ;-) w pierwszym poście może nie byłam zbyt
> precyzyjna ale chodziło mi o to, że wkłada je do zimnej wody a nie na
> wrzątek i potem gotuje 2,45 - od zagotowania, chyba jasne, że nie
> ugotowałoby się w tym czasie od włożenia nijak, no chyba, że ktoś gluty
> lubi... Co do garnka to podobno najlepiej z cienkim
> dnem, a najlepiej to już w takich starych turystycznych kubkach, który to
> miał
> u mamy, teraz nie posiada ale w naszym garuszku też mu wychodzi, choć to
> inne mieszkanie i inny palnik...
> Wolfffik pytał, ja podzieliłam się wiedzą i
> tyle. Może nie warto się nią dzielić skoro jest się od razu
krytykowanym...
>
ja krytykuje twoja precyzje czasu (2.45) a jednoczesnie kolosalna roznice
miedzy woda zimna a wrzatkiem, poza tym robie to troche dla zartu , bo
rownie dobrze mozna spytac jak sie robi kanapke z kielbasą albo frytki....;)
to nie 5 klasa podstawowki ( wtedy juz takie dania roblem i pytalem mamy ile
mam gotowac a ona odpowiadala - na oko 3,4 min), wiec nie bierz tego do
siebie mama pewnie na wywiadowce, a wolfffik jest glodny i przy 2,45 moze
miec nie sciete bialko ;)
--
PozdKa
** Wartość moralna naszych czynów
jest zdeterminowana wiedzą o
świecie, na której one są oparte. **
|