Strona główna Grupy pl.rec.dom jak często sprzątacie mieszkanie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak często sprzątacie mieszkanie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2005-05-19 17:45:44

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sierp" <s...@s...sierp.net> napisał w wiadomości
news:20050519091757.71014de7.sierpNO@spam.sierp.net.
..
> On Wed, 18 May 2005 23:15:09 +0200
> nie rozumiem..
> dwie kobiety, majace zupelnie inne podejscie do zycia, nie przeszkadzajace
> sobie przeciez na codzien, a jednak tak sobie przycinaja (no, w zasadzie
> jedna przycina drugiej, bo zazdrosci?? nie rozumiem..)

wytłumaczę się skoro Cię to interesuje: nie podobało mi się chwalenie się
Agnieszki: ogrodem, łazienką dla gości i tym, że może wyrzucić koszule męża.
Wyczułam w jej postach wyższość nad przeciętnymi kobietami, które pracują,
mają dzieci i generalnie organizuja swój czas tak, jak w obecnych czasach
zwykło się organizować. Wyobraziłam sobie ją jako mimozę, która w zwiewnej
szacie kroczy wolniutko z głupkowatym uśmiechem między alejkami jakiegoś
ogrodu, po czym wolnym ruchem wkracza do kuchni i lepi pierogi- nie dla
tego, że trzeba coś ugotować tylko dlatego, ze akurat ma kaprys. Sama w domu
raz w tygodniu sprząta gazety przeczytane przez męża, który zarabia na nią
kasę. Takie baby robia złą opinie współczesnym kobietom. Właśnie przez takie
kobiety inne też kobiety są traktowane jak kury domowe. Ja takich poprostu
nie lubię. Wolę kobiety z "jajami", które maja jakieś zainteresowania. Może
źle odczytałam i zaszufladkowałam Agnieszkę, może jest zupełnie inna.
Przepraszam ją jeśli poczuła się urażona, ale raczej był to odzew przeciw
takiej postawie niż przeciw Agnieszce. To chyba ciąg dalszy moich wywodów z
grupy pl.soc.rodzina. i tyle.

> Jak sadze obie nie pracujecie - macie za duzo czasu czy jak? ;-)
>

Urlop macierzyński, a potem 3 lata wychowawczego, więc będę jeszcze pisać
jak dzieci będą spały.
Pozdrawiam
Gosia - od dziecka zbuntowana.

> PPS. Sam chyba wywale telewizor
Ja oglądam bardzo rzadko.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2005-05-20 13:02:41

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "Kalina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czytałam wasze przepychanki i ja inaczej to odebrałam. Raczej z Twoich
postów wyzierała postawa - ja jestem lepsza, bo nie zajmuję się przyziemnymi
sprawami (czyt. gotowanie, sprzątanie czy pranie) tylko dbam o urodę, czytam
książki, chodzę do teatru i jadam w restauracji. Skrytykowałaś Agnieszkę i
sprowadziłaś ją do roli kury domowej jednocześnie podkreślając, że powinna
żyć tak jak ty (czyli w sposób jedynie słuszny). A najdziwniejsze dla mnie
jest to, że siedzisz w domu (macierzyński) i nie masz czasu (nie chcesz) go
prowadzić. Stosujesz nadinterpretację przypisując Agnieszce, że wywyższa się
nad kobiety, które wszystko robią same. Tylko, że ona wszystko robi sama, a
Ty masz "panią", która sprząta "perfekcyjnie" za Ciebie. Zresztą nie ma w
tym nic złego, jeśli się pracuje i chce mieć w ten sposób więcej czasu dla
bliskich czy siebie. Jednak nie wyobrażam sobie, żebym siedziała w domu z
dzieckiem i nawet nie chciało mi się posprzątać, bo przecież w tym czasie
mogę robić coś dla siebie (czyt. pomalować paznokcie). Wyobraź sobie, że
wiele kobiet w dzisiejszych czasach pracuje, dba o dom, rozwija się i
bynajmniej nie wyglądają jak kocmołuchy. I jeszcze jedno: kto powiedział, że
kobiety z "jajami" mające własne zainteresowania nie gotują i nie sprzątają?

Kalina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2005-05-20 17:39:31

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:428ddc29$0$32556$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Czytałam wasze przepychanki i ja inaczej to odebrałam. Raczej z Twoich
> postów wyzierała postawa - ja jestem lepsza, bo nie zajmuję się
przyziemnymi
> sprawami (czyt. gotowanie, sprzątanie czy pranie) tylko dbam o urodę,
czytam
> książki, chodzę do teatru i jadam w restauracji.

Jak zapewne zauważyłaś nie pisałam nic na temat gotowania w moim domu przez
panią, którą zatrudniam. Również gotuję i to nawet dobrze mam dwoje dzieci,
więc nie jedzą w restauracjach. Poprostu drażnią mnie typowe kury domowe i
już. Bo niby dlaczego ma być tak, że kobieta ma pracować, zajmować się
dziećmi, gotować, sprzątać i jeszcze prasować mężowi koszule? Ja ten
stereotyp bardzo chciałabym obalić. Jeżeli ja mam takie zdanie, a mój mąż
nie ma czasu i ochoty na prasowanie swoich koszul (tak jak ja) to
rozwiązaliśmy problem dając pracę komus kto jej potrzebował.

Skrytykowałaś Agnieszkę i
> sprowadziłaś ją do roli kury domowej

a nie jest tak? bo z tego co o sobie pisała tak właśnie jest i ona się z
tego cieszy.

jednocześnie podkreślając, że powinna
> żyć tak jak ty (czyli w sposób jedynie słuszny).

a to już Twoja interpretacja. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie na temat jej
postawy.

A najdziwniejsze dla mnie
> jest to, że siedzisz w domu (macierzyński) i nie masz czasu (nie chcesz)
go
> prowadzić.

To zależy co kto rozumie przez "prowadzenie domu"

Stosujesz nadinterpretację przypisując Agnieszce, że wywyższa się
> nad kobiety, które wszystko robią same. Tylko, że ona wszystko robi sama

wszystko?! Jeżeli życie kręci się tylko wokół domu to jest to straszne (dla
mnie)

, a
> Ty masz "panią", która sprząta "perfekcyjnie" za Ciebie. Zresztą nie ma w
> tym nic złego, jeśli się pracuje i chce mieć w ten sposób więcej czasu dla
> bliskich czy siebie. Jednak nie wyobrażam sobie, żebym siedziała w domu z
> dzieckiem i nawet nie chciało mi się posprzątać, bo przecież w tym czasie
> mogę robić coś dla siebie (czyt. pomalować paznokcie).

No widzisz, a ja zamiast biegać ze szmatą leżę sobie na podłodze
(czyściutkiej) z moją 4 miesięczną córeczką i jest mi z tym bardzo dobrze.

Wyobraź sobie, że
> wiele kobiet w dzisiejszych czasach pracuje, dba o dom, rozwija się i
> bynajmniej nie wyglądają jak kocmołuchy.

urlop macierzyński oznacza, że dotychczas się pracowało. Dbanie o dom nie
oznacza -sprzątanie własnymi rękami. Ja dbam o dom na swój sposób i
Agnieszka na swój (nie do przyjęcia dla mnie).

I jeszcze jedno: kto powiedział, że
> kobiety z "jajami" mające własne zainteresowania nie gotują i nie
sprzątają?
>

nikt, przynajmniej nie ja.
Pozdrawiam
Gosia ( ja w internecie a mieszkanko się sprząta...jak co wtorek i piątek)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2005-05-23 07:03:04

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: Sierp <s...@s...sierp.net> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 20 May 2005 19:39:31 +0200
"gsk" <c...@w...pl> wrote:

> > jednocześnie podkreślając, że powinna
> > żyć tak jak ty (czyli w sposób jedynie słuszny).
>
> a to już Twoja interpretacja. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie na temat
> jej postawy.

oj, bardzo ladnie dalas wlasnie to do zrozumienia

anyway - zachowujesz sie jak typowa telewizyjna feministka, co to
uszczesliwia wszystkie kobiety na sile, nawet wbrew im

co jednym odpowiada, nie musi odpowiadac innym - i to jest raczej normalne

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2005-05-23 07:37:40

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> co jednym odpowiada, nie musi odpowiadac innym - i to jest raczej normalne
>
> Sierp

Toteż napisałam, że ludzie są różni. Ja poprostu nie lubię kobiet, które
chwalą się pierdołami. Co kogo obchodzi, że ona uczy się "kolejnego języka".
Nie lubię ludzi, którzy się chwalą i dlatego dałam jej do zrozumienia, że ma
też cechy, które w moich oczach są negatywne. Jak sam zauważyłeś: "co
jednym odpowiada, nie musi odpowiadac innym - i to jest raczej normalne" -
zgadzam się. I właśnie nie odpowiada mi Agnieszka taka jaką sie tutaj
przdstawiła.
Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2005-05-23 08:32:56

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: Beata Mateuszczyk <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

gsk wrote:
>>co jednym odpowiada, nie musi odpowiadac innym - i to jest raczej normalne
>>
>>Sierp
>
>
> Toteż napisałam, że ludzie są różni. Ja poprostu nie lubię kobiet, które
> chwalą się pierdołami. Co kogo obchodzi, że ona uczy się "kolejnego języka".

To zupełnie tak jak ja. Co to kogo obchodzi, ze masz czas na malowanie
paznokci.

> Nie lubię ludzi, którzy się chwalą i dlatego dałam jej do zrozumienia, że ma
> też cechy, które w moich oczach są negatywne. Jak sam zauważyłeś: "co
> jednym odpowiada, nie musi odpowiadac innym - i to jest raczej normalne" -
> zgadzam się. I właśnie nie odpowiada mi Agnieszka taka jaką sie tutaj
> przdstawiła.

I co to kogo obchodzi jakie cechy Agnieszki uważasz za negatywne i że
jej osoba Ci nie opowiada. W swoich postach przedstawiłaś absolutny brak
toleracji dla innych postaw życiowych niż Twoja własna. Nie masz prawa
krytykować Agnieszki tylko dlatego, że ma inne podejście do życia niz Ty
i inne wartości stawia na pierwszym miejscu.

Pozdrawiam
Bea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2005-05-23 09:36:46

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "Kalina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d6l7lq$huj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
[ciach all]

Stwierdziłam, że nie warto dalej z Tobą dyskutować. I tak cokolwiek nie
napiszę przeinaczysz. Nie mam ochoty na grzebanie teraz w sieci i cytowanie
Twoich wypowiedzi, żeby udowodnić Ci, że jednak oceniasz i myślisz
stereotypami (jak choćby w przypadku "kobiet z jajami"). A co do chwalenia
to więcej go w Twoich, a nie Agnieszki postach. Nie mam nic przeciwko
kobietom żyjącym tak jak Ty, jednak Twoje argumenty, a zwłaszcza sposób ich
prezentacji kompletnie do mnie nie trafiają. Pominę już sporą dawkę
złośliwości, którą nas tu raczysz.

Kalina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2005-05-23 19:03:39

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> I co to kogo obchodzi jakie cechy Agnieszki uważasz za negatywne i że
> jej osoba Ci nie opowiada.

No widocznie na przykład Ciebie skoro zadałaś sobie tyle trudu, żeby to
przeczytać :-)

W swoich postach przedstawiłaś absolutny brak
> toleracji dla innych postaw życiowych niż Twoja własna.

Mocne słowa.

Nie masz prawa
> krytykować Agnieszki tylko dlatego, że ma inne podejście do życia niz Ty
> i inne wartości stawia na pierwszym miejscu.

Otóż mam pełne prawo krytykować kogo chcę i za co chcę. Tak się składa, że
czasy w których wolność słowa była ograniczona (delikatnie mówiąc) minęły.

>
> Pozdrawiam
> Bea

Rówież pozdrawiam
Free Willy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2005-05-23 19:13:20

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4291a319$0$2114$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d6l7lq$huj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> [ciach all]
>
> Stwierdziłam, że nie warto dalej z Tobą dyskutować. I tak cokolwiek nie
> napiszę przeinaczysz. Nie mam ochoty na grzebanie teraz w sieci i
cytowanie
> Twoich wypowiedzi,

Tak najprościej, jeśli nie ma się argumentów to lepiej skończyć rozmowę. A
swoją drogą czego się spodziewałaś? Myślałaś, że zmienię poglądy po
przeczytaniu kilku postów osób z "opozycji"?

żeby udowodnić Ci, że jednak oceniasz i myślisz
> stereotypami (jak choćby w przypadku "kobiet z jajami"). A co do chwalenia
> to więcej go w Twoich, a nie Agnieszki postach.

No, a to ciekawe.. chciałabym wiedzieć co odebrałaś jako chwalenie? Może to,
że zatrudniam kogoś, kto dzięki mnie ma trochę więcej pieniędzy na
utrzymanie dwójki nastoletnich dzieci? Bo to o paznokciach to oczywiście
przerysowanie rzeczywistości, którego kilka osób się tutaj uczepiło. Jak w
podstawówce. Tutaj też nie wolno malować paznokci???

Nie mam nic przeciwko
> kobietom żyjącym tak jak Ty, jednak Twoje argumenty, a zwłaszcza sposób
ich
> prezentacji kompletnie do mnie nie trafiają.

Trudno. Nie kierowałam ich osobiście do Ciebie stąd rodzaj zastosowanej
prezentacji był może zbyt ogólny. Chcesz porozmawiać to proszę na priv.


Pominę już sporą dawkę
> złośliwości, którą nas tu raczysz.

Lubię sobie trochę poprowokować i to z dobrym rezultatem (jak widać).
Pozdrawiam
Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2005-05-24 08:22:40

Temat: Re: jak często sprzątacie mieszkanie? [OT]
Od: "Kalina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d6ta9q$dbb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Tak najprościej, jeśli nie ma się argumentów to lepiej skończyć rozmowę. A
> swoją drogą czego się spodziewałaś? Myślałaś, że zmienię poglądy po
> przeczytaniu kilku postów osób z "opozycji"?


Argumentów mam mnóstwo i bynajmniej nie spodziewałam się zmiany Twoich
poglądów. Po prostu nie chce mi się prowadzić utarczek słownych, zwłaszcza
na grupie do tego nie przeznaczonej. Zresztą jak prowadzić dyskusję z kimś
kto w jednym poście coś pisze, a w następnym zarzeka się, że tego nie
napisał?


> żeby udowodnić Ci, że jednak oceniasz i myślisz
> > stereotypami (jak choćby w przypadku "kobiet z jajami"). A co do
chwalenia
> > to więcej go w Twoich, a nie Agnieszki postach.
>


> No, a to ciekawe.. chciałabym wiedzieć co odebrałaś jako chwalenie? Może
to,
> że zatrudniam kogoś, kto dzięki mnie ma trochę więcej pieniędzy na
> utrzymanie dwójki nastoletnich dzieci? Bo to o paznokciach to oczywiście
> przerysowanie rzeczywistości, którego kilka osób się tutaj uczepiło. Jak w
> podstawówce. Tutaj też nie wolno malować paznokci???


Wyobraź sobie, że podkreślanie w co drugim poście, że komuś PŁACISZ, żeby
sprzątał, żebyś Ty mogła oddać się rozrywkom wielu osobom wybitnie kojarzy
się z chwaleniem się. Tak samo podkreślanie jakiego to Ty nie masz świetnego
życia, bo spędzasz je na zabawie z kotem, malowaniu paznokci i innych
przyjemnościach. Wiesz, odniosłam wrażenie, że za bardzo chcesz wszystkich
przekonać, że masz takie fajne życie.



> Nie mam nic przeciwko
> > kobietom żyjącym tak jak Ty, jednak Twoje argumenty, a zwłaszcza sposób
> ich
> > prezentacji kompletnie do mnie nie trafiają.
>

> Trudno. Nie kierowałam ich osobiście do Ciebie stąd rodzaj zastosowanej
> prezentacji był może zbyt ogólny. Chcesz porozmawiać to proszę na priv.


Nie, dziękuję. Jakoś nie mam ochoty na wdawanie się w dyskusję. Szkoda mi
czasu, żeby
słuchać/czytać jak znów operujesz uogólnieniami typu "faceci krytykują
malujące się kobiety, a w sumie tylko takie się im podobają".



> Pominę już sporą dawkę
> > złośliwości, którą nas tu raczysz.
>
> Lubię sobie trochę poprowokować i to z dobrym rezultatem (jak widać).


Prowokacja i złośliwość to nie to samo. A skutek? Jeśli sprawia Ci
przyjemność, że ludzie odbierają Cię negatywnie... Cóż.

Kalina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Piekarniki elektrczyne - problem
Jak liczyć metraż?
szczegółowy kosztorys prac wykończeniowych domu 150 m2
czy ktoś chętny do współnajmu?
Korki strzelają :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »