Data: 2003-03-03 14:38:48
Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ona moze sie zgodzic, cho? nie musi. Ale cos mi sie wydaje, ze nie powinna
>mowic 'nie bo nie'.
>Na jedne rzeczy sie zgodzi, inncyh spróbuej chociaz, niektór emoze
>oczywiscei odrzucic w przedbiegach.
>I w ten sposób dojdziecie pewnei do kompromisu.
>
>A do wszystkich Pa?, które pot?pi?y ch?opaka pytanie: Nigdy nie zrobi?yscie
>dla swojegoUkochanego czegos o co Was poprosi?, a co moze wydawa?o Wam sie
>inne/niestosowne/ neipasuj?ce do Was?
>Jesli Was prosi?, a nawet nei próbowa?yscie to jest to egoizm,
>Jesli Was nie prosi?, to zastanówcie sie dlaczego? Jestescie idealne, czy
>moze boi si epoprosic bo spodziewa sie reakcji pt NIE, NIE BEDZIESZ MI
>ROZKAZYWAC, ULEPSZAC MNIE itp. Albo moze nie umiecie rozmawiac ze soba o
>takich sprawach. A to... moze skonczyc sie ?le, bo w kazdym zwi?zku
>najwazniejsza jest rozmowa :)
jeszcze jedna rzecz...czy akceptuja swoich mezczyzn dokladnei
takimi , jakimi sa (nie moge namowic mojego mezczyzny na to tamto
owanto, a mnie sie tacy taaak podobaja) czy chca cos w nich
zmeinic? wyjdzie na to samo. mniej wiecej. wyszedl skrot myslowy,
ale chyba wiadomo, ze chodzi o sytuacje odwortna
Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
|