Data: 2003-03-03 14:53:05
Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ja nie mia?abym nic przeciwko zeby moje Kochanie namowi?o mnie na bieganie
>po sklepachi przymierzanie rzeczy, któr ejemu sie podobaj?. Moze odkry?abym
>cos innego dla siebie. Cos co nawet przez mysl mi nie przemkne?o, bo od lat
>tkwie w pewnych ramach i schematach :)
Dokladnie to samo...strasznie rozmieszylam ( i byc moze tez i
OBURZYLAM) jedna bliska przyjaciolke, jak ganialysmy po sklepach
u nas i ja , jak wariatka nagle mowie - musze sobie kupic
bordowy. moze fioletwoway sweterek...najpierw na mnie popatrzyla,
potem drugi raz i mowi - ale to nie twoj kolor, niczego takiego
nie masz...a ja palnelam - a ja chce dla meza kupic, znaczy dla
siebie ale on lubi ten kolor... a ja DOTYCHCZAS nie za
bardzo...bardzo bylo dziwne, jak znalazlam i przymierzylam i bylo
mi w nim bardzo do twarzy...wiec tu sie posunelam o krok -
odkrylam cos o sobie ORAZ zrobilam mu przyjemnosc..jaka
niewielka cena jakiej przyjemnosci...kazda ba...pardon, kobieta
lubi, jak jej mezczyzna nagle powie - uuuu,ladne
to........mrumrumru i woku mu cos zaiskrzy ;))))) banalne, ale
drobiazgi tego typu sa wielka przyjemnoscia
dodadm, ze nie chodze jak fladra , choc po domu potrafie chodzic
w bardzo dziwnych ubrankach....;))))
Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
|