Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "ajtne" <a...@b...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak myślicie?
Date: Thu, 20 Sep 2001 15:26:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 40
Message-ID: <9ocqtv$p56$1@news.tpi.pl>
References: <9ochtb$22h$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
<7...@n...onet.pl>
<9ocjlm$81o$1@galaxy.uci.agh.edu.pl> <3...@n...vogel.pl>
<9ocm84$l17$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: users1.rtk.net.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1000992511 25766 217.97.232.33 (20 Sep 2001 13:28:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Sep 2001 13:28:31 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:104109
Ukryj nagłówki
Użytkownik "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ba9e919@news.vogel.pl...
> Jak np. wyobrazasz sobie wybaczenie komus, kto
> juz nie zyje.
Wyobrażam sobie. I broń Boze, nie jest to poradzanie (bo tego nie znoszę
robić), a tylko praca wyobraźni ;)))Zakładamy, ze osoba pokrzywdzona żyje, a
krzywdziciel nie, prawda? Otóż akt przebaczenia dokonuje się u
pokrzywdzonego, więc wszystko przed nami. Mozna napisać list, w którym
wywali się wszystkie swoje żale i pretensje, mozna poprosić osobę trzecią o
wysłuchanie tego i skomentowanie, można list spalić na grobie krzywdziciela
(zapachniało powieścią gotyką ;))), albo przed jego fotografią. A! I jeszcze
jest cały arsenał technik psychodramy, jeśli problem byłby na tyle istony,
ze wymagałby terapii... To tak samo, jak niżej piszesz: "całe to widowisko
robi szalone wrażenie na naszej podświadomości" Tak jest. A że o innym
widowisku tu piszę, to nieistotne :)
> Wydaj mi sie, ze zadoscuczynienie ma wieksza wartosc w poczuciu winy, a
tym
> przypadku o ktorym mowimy wazniejsze jest zrozumienie drugiej strony i
> wielka, wielka chec wybaczenia... Czasami niestety nie chcemy wybaczyc, bo
> wydaje sie nam, ze tym w jakis sposob karzemy winowajce...
Masz stuprocentową rację! :) Jest takie francuskie przysłowie (nie znam
francuskiego, więc się nie popiszę) - Zrozumieć, to wybaczyć. IMO to
rzeczywiście jest sedno sprawy.
> Popatrz na to inaczej, ze im to pomaga, oni naprawde przezywaja swoje
> emocje, pomimo ze moze w nas budzic kontrowersje taki psychiczny
> ekshibicjonizm.
No więc właśnie. Dlatego nie oglądam ;)))
pozdrawiam :)
joa
|