> Kombinuj z kwaskiem. Nic nie powinno się stać. Gorzej jak zarosną kanaliki
> doprowadzajace parę do stopy. Wtedy nic w domowych warunkach nie poradzisz. Na
> przyszłosć używaj wody "demi". Nie jest droga od 50gr do złotówki za litr.

pokombinowalam. Wlalam do żelazka szklane wody z polowa porcji kwasku
cytrynowego i zostawiłam na jakąś godzinę. Po godzinie stwierdziłam, że pewnie
już puściło, część wody odlałam - nie wyleciało z nią nic, resztę trzeba było
przeparować, włączyłam żelazko i odparowałam tą wode nad zlewem - efekt był
piorunujący - z kanalików leciała rdzawa woda z grudkami też zabarwionymi na
rdzawy kolor (pewnie od kwasku to wszystko). Smród był przy tym niezły a para
porządnie piekła w oczy i w nos. Po wylaniu pierwszego zbiornika stopa żelazka
była cała w żółtych wykwitach a dziurki były zabite. Aby wypłukać kwasek z
żelazka musiałam przeparować 5 zbiorników czystej wody. Jednak okazało się, że
cały kwasek jeszcze nie wyszedł. Dziś postanowiłam poprasować - żelazko
napełniłam wodą demineralizowaną. Stwierdziłam, że białego kamienia sypie się
rzeczywiście dużo mniej niż zwykle - tylko pojedyncze kawalki ale niestety nie
ustąpił jeszcze zapach kwasku - już nie piecze w oczy ale mocno śmierdzi. Poza
tym w niższych temperaturach prasowania widać, że sporo kwasku zostało w
środku, bo lecąca woda miała żółty kolor i niestety zaczęły sie wydobywać
rdzawe grudki. Jak się okazało pomysł z kwaskiem był jednak głupi i pewnie
jeszcze przez parę kolejnych prasowań będę czuła jego efekty.
Mam nadzieję, że zmiana wody na demineralizowaną rozwiąże problem z nowym
kamieniem.
Pozdrawiam wszystkich w Nowym Roku
Ania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl