Data: 2003-04-28 13:41:55
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> cześć :-)
>
> 1. nie jesteś sam. niezadowolonych z obecnego stanu rzeczy jest WIELU
A nawet wiecej niz zadowolonych.
> 2. kapitalizm ==> podział dóbr
> demokracja ==> podział władzy (stanowienie prawa)
Demokracja jak na razie nie sprawdza sie w Polsce, ludzie sa zbyt bierni i
maja gdzies sprawy publiczne, wiec sytuacja sie pewnie nie zmieni. Nie ulega
jednak watpliwosci, ze jestesmy na nia skazani, inaczej sie nie da, bo
byloby jeszcze gorzej.
Co do kapitalizmu to zupelnie sie w Polsce nie sprawdza z powodu slabej
demokracji. Rzadzacy nie sa w stanie albo nie sa w stanie prawnie
kontrolowac kapitalistow na tyle, zeyb podzial dobr mial cos wspolnego ze
wspolczesnym zachodnijm kapitalizmem. W XXI wieku mamy w Polsce XIX wieczny
kapitalizm.
> 4. niezdecydowanych PRZEKONAJ a wówczas przedstawiciele WIELU zmienią
> prawo tak, aby usuwać przyczynę niezadowolenia
Zeby kogos przekonac trzeba miec srodki. W przeciwnym wypadku rpzekonywac
mozesz swoja rodzine i sasiadow, ewentualnie uzytkownikow usenetu ;).
> 5. egzekwuj PRAWO
Na to trzeba takze miec srodki i nie byc zaleznym od osob, ktorym lamanie
prawa zarzucasz. Znam kilka przykladow osob, ktore chcialy egzekwowac swoje
prawa (m.in. pracownicze). Chcialy nawet zrobic to za pomoca isntytucji
panstwowych (sanepid, isnpekcja rpacy), ale po ogladnieciu sobie pracownikow
tych instytucji w akcji- wracajacych z prezentami od szefa "sprawdzanej"
firmy wola siedziec cicho.
> PS. rewolucja to głupota (historia dowodzi!!!)
Zgadza sie. Zmiany sa krotkotrwale a potem wszytko wraca do stanu
poprzedniego, albo jest jeszcze gorzej. Tylko twarze sie zmieniaja. Kto
zdobyl wladze przemoca szybko zaczyna stosowac te sama metoda wobec
"opornych", ktorzy z kolei robia kolejna rewolucje.
|