Data: 2008-09-15 21:06:37
Temat: Re: jak powstała "nowa rasa"?
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Wrz, 10:51, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Pomimo powyższego uważam jednak, że na świecie istnieje
> rasa_duchowa, która w istotnej mierze wyłamuje się takiej zależności
> i ma swoich przedstawicieli pośród wszystkich (lub prawie_wszystkich)
> ras_fizycznych, odróżniająca się w BARDZO wielkim stopniu od
> wszystkich pozostałych ludzi.
> >
> >
> Jestem przy tym zdania, iż świadomość tego faktu, przed którą dzisiejszy
> świat wraźnie stara się bronić, w przyszłości stanie się jawną normą.
> Będzie to miało swoje bardzo poważne konsekwencje, z których znaczną
> część opisuje Biblia, a które będą korzystne dla wszystkich ras_duchowych
> oraz ras_fizycznych.
W czym upatrujesz faktu, ze dzisiejszy swiat stara sie bronic przed
uznaniem istnienia owej rasy duchowej?
Czy potrafisz podac konkretne przyklady, zachowania, zjawiska?
> Także w Islamie wierni "ćwiczą" upadanie na twarz przed światłościa Boga.
> Oznacza to ni mniej ni więcej, że wszyscy ludzie, ze wszystkich ras
> fizycznych i duchowych stają przed światłościa Boga tak jak mnie się
> to przydarzyło.
>
> Mało tego: widziałem w niebie znaki (wykorzystywane przez religie)
> i budowle (np dwie gigantyczne piramidy), które znane są na ziemi
> od wieków, oraz w jednym z filmów fabularnych ("Oczy szeroko zamkniete"
> z Cruisem) widziałem coś co przypominało zwierzę opisane w księdze
> Objawienia i jakie widziałem na własne oczy.
> Oznacza to IMHO, że ludzie kopiują to co zauważają stojąc przed
> Bogiem i wykorzytują (lub odtwarzają) to w różny sposób: często
> na potrzeby religijne.
Czy dopuszczasz mozliwosc, ze nastapiło zjawisko odwrotne do tego, o
ktorym mowisz? To znaczy: spotykajac się z owymi obrazami (piramidy,
krzyze, swietlista postać Boga) podczas swojego zycia czy edukacji, w
trakcie swojego objawienia, widzenia, ujrzałes cos, co jednak juz
wczesniej zostało wprowadzone do Twojej swiadomosci?
Mowienie o kopiowaniu przez ludzi tego, co widza w swoich wizjach,
jest tylko Twoim domniemaniem, co zreszta wyraznie podkreslasz.
Nazwałabym to raczej powielaniem i utrwalaniem zastanych wartosci,
przekazem memetycznym.
Wiem. Ktos musiał to zrobic po raz pierwszy, zeby było mozna powtarzac
i powielac. Ale tego juz nie przeskocze.
Nie twierdze, ze Twoja hipoteza jest absolutnie nie do przyjecia.
Jednak ja, na dzien dzisiejszy, i na obecnym stanie swojej wiedzy i
swiadomosci, nie moge podjac dyskusji na temat, z racji braku pewnosci
co do wielu zjawisk i ich zaistnienia w zyciu konkretnych ludzi.
A moze dane Ci było rozmawiac z takimi ludzmi, ktorzy przezyli podobne
do Twoich widzenia, i mogą dac swiadectwo o swoich przezyciach?
Lecz, przy okazji, zauwaz, jak malo mamy slow do opisywania tego typu
zjawisk. Niemozliwym jest wiec, tak mysle, PRECYZYJNE opisanie
doznanych przez Ciebie przezyc, jezykiem ogolnodostepnym, w taki
sposob, aby ow opis był, nazwijmy to, wiarygodny, a przynajmniej
oddajacy zasadniczy ksztalt doznania.
Dlatego moze tak znaczne niezrozumienie, na pograniczu odrzucenia i
kpiny.
|