cbnet pisze:
> Mateusz popełnił bardzo dobrą i obszerną ewangelię.
> Niestety, nie był zbyt precyzyjny i miał niezły ciąg na sformalizowany
> kult kiedy ją pisał.
>
> W tym fragmencie chodzi o coś zupełnie innego niż o "słuchanie
> faryzeuszy".

imho dokładnie o "słuchanie i robienie tak jak mówią"
ale nie naśladowanie ich, ponieważ oni nie przestrzegają tego co mówią.

> Cała wypowiedź na ten temat brzmi tak:
> Mt 23:2-3 <<Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
> (3) Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków
> ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.>>


> Rozumiem to tak: zachowujcie Prawo [mojżeszowe] i bądźcie wierni
> jego zaleceniom, ale nie naśladujcie tych, którzy trzymają nad nim
> pieczę, bo są Was niegodni.

ja to rozumiem bardzo prosto:
ci co trzymają pieczę nad prawem, nie zachowują go, ale go głoszą.
więc prawo jest ok, faryzeusze do bani.

> http://pl.youtube.com/watch?v=QjHxvfSRja4
> Co o tym sądzisz?

w jakim sensie?
angielski znam słabo, a muzycznie...
bardziej do mnie przemawia to:
http://www.youtube.com/watch?v=t_HEI19_exg

--
http://patrz.pl/trener