Data: 2006-10-17 16:15:59
Temat: Re: jak prawidlowo palic w piecu weglowym
Od: jack <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Potem domykasz drzwi "klapkę" (czy jak to się tam nazywa - to z otworami :)
> paleniska... Na koniec palenia zamykasz drzwi od
> popielnika i obowiązkowo czekasz aż węgiel się wypali do końca, aż nie
> będzie płomieni. Zamykasz drzwi od paleniska ....
Troche to skomplikowałes przynajmniej w pisowni :)
1.Otwierasz drzwi palenisko+popielnik
2.Zapalasz drewnem czy co tam masz
3.Zamykasz drzwi paleniska
4.Po rozpaleniu drewna juz konkretnie wsypujesz wegiel (ja zwykle na
poczatek tylko jedną-dwie łopaty) i przymykasz popielnik lub dzwiczki ciągu
na popielniku do takiego poziomu aby był wyczuwalny ciag (słychac syczenie
i mocny odgłos palenia)jak rozpali się juz porządnie...
5.Po ok 20-30 minutach dokladasz wegla wiecej i ...
6.Tu musisz juz wyczuc wlasny piec doswiadczalnie.U mnie wystarczy zamknąc
całkiem wszystko a i tak utrzyma dobrą temperature jesli na zewnatrz jest
tak jak dzis - jesli jest mróz lekko zostawiam uchylone dzwiczki "ciągu" -
wszystko wyczujesz po kilku paleniach.
Jak nie ma mrozów nie trzeba ładowac pieca do pełna ale to zrozumiale.
zycze ciepłego powietrza w domku :)
|