Data: 2003-02-03 15:37:42
Temat: Re: jak przekonać niedojrzałego mężczyznę...
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aga <a...@w...--------pl> napisał(a) :
> Powiedzcie mi drodzy grupowicze jak to jest z mężczyznami
> niedojrzałymi do ojcostwa.
> Powiedzcie mi proszę, w jaki sposób mogę go przekonać.
Nie wiem, jak przekonać i nie wiem czy warto (przekonywać! mieć
dziecko warto, jak sądzę :)), ale powiem Ci co skłoniło ojca
mojego dziecka do zostania tymże. Otóż którejś pięknej nocy
dwóch kolesi napadło na niego w celu rabunkowym i gdy się
opierał to złamali mu nos oraz strzelili do niego ze ślepego
naboju? a może z korkowca? - w każdym razie miał wrażenie, że
o mało nie stracił życia. Przez to traumatyczne zdarzenie poczuł
(dopiero po jakimś czasie do tego doszedł) chęć "przedłużenia
gatunku" i zostawienia czegoś (Kogoś) po sobie...
Było to absurdalne w naszej sytuacji, później tego żałował,
jesteśmy rozwiedzeni i tak dalej, niemniej Adrianna jest na
świecie i jest całkiem udanym przedstawicielem gatunku. ;)
Nie radzę Ci oczywiście, abyś nasyłała na swojego TŻ zbirów
strzelających ślepymi nabojami ;) ale może on się czuje młody
i nieśmiertelny?
Może delikatnie wyprowadzenie go z błędu zaowocuje podobną
potrzebą jak w przypadku mojego ex :) Szczególnie jeśli
(w odróżnieniu od ówczesnych nas) macie ku temu odpowiednie
warunki.
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ ***** niegrzeczna @ dziewczynka.org *
|