"Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> wrote in message
news:1e94kao.1v32srf13vfgnzN%wlos@tele.com.pl...
> Grazyna Sztandera <g...@w...pl> wrote:
>
> > Mili wszystkowiedzący podajcie mi, o ile znacie przepis na prwdziwe
codron
> > bleu. Bardzo, ale to bardzo potzrebuje go.
> > Z góry dziekuję i pozdrawiam
> > Grażyna
>
> Zatanawiam sie, co to ma byc wlasciwie "prawdziwe cordon bleu". Jak ta
> potrawa wyglada wszyscy wiedza, zreszta Feliks podal przepis. Jednak
> skad ona pochodzi i skad ta nazwa? Z potrawa to spotykalem sie jak
> dotad jedynie w restauracjach udajacych eleganckie i w drugo- i
> trzeciorzednych ksiazkach kucharskich. Nie znalazlem jej w zadnej z
> dostepnych mi, miarodajnych, francuskich ksiazek kucharskich.
> Jak wiadomo "cordon bleu" -- "niebieski sznurek" odnosi se ogolnie do
> jedzenia przygotwanego wedlug najwyzszych wymogow sztuki kulinarnej i
> przez wyjatkowych mistrzow kuchni, oraz do samych mistruow kuchni.
> Okreslenie pochodzipodobno od niebieskiej wstazki noszonej przez
> ekskluzywny zakon rycerski "L'ordre des Chevaliers du Saint-Esprit"
> zalozony przez Henryka III, podobnej do wstazek ozdabiajacych fartuchy
> kucharzy.
> Osobiscie podejrzewam, ze potrawa ta, w koncu nic nadzwyczajego, jest
> wymyslem jakiegos ambitnego, a pozbawionego talentu restauratora, ktory
> nadal jej dodatkowo pretensjonalna nazwe, by wmowic klientom, ze jest to
> najwyzsze osiagniecie kuchni oraz wyciagnac od nic pieniadze.
> A moze sie myle? Moze to np. szwajcarskie? Czy ktos wie cos na ten
> temat?
>
> Wladyslaw

widac jakis zmyslny restaurator nie mial co zrobic z resztkami szynki i
sera.....
F.
PS. kiedys w gospodzie GS na Mazurach jadlem kotlet schabowy nadziewany
serem...nazywal sie kotlet po tatrzansku i byl pycha. Watpie czy kucharka z
tej gospody czytala francuskie ksiazki, ale wiem, ze tez napewno nie miala
co zrobic z obeschnietym, pokrojonym w plasterki, serem lezacym w ladzie
chlodniczej na przekaske do gorzaly...