Data: 2002-08-19 13:51:28
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
No to jeszcze powiedz co można zrobić:
- gdy wyjmujesz z odsączalnika sztućce lub talerze 'niezupełnie
domyte'?
- TŻ wlewa psu wodę do nie umytej miski
- nie widzi nic niewłaściwego w zrobieniu tylko sobie śniadania (kawy,
herbaty) - podczas gdy drugi z TŻ nigdy o tym nie zapomina.
- nie używa podstawka(-i) pod szklankę, a łyżeczkę po mieszaniu
kładzie na stole lub na obrusie
- oblizuje łyżeczkę (swoją ;-))) )
- używa łyżeczki (własnej, mokrej po mieszaniu) do dosłodzenia kawy
(herbaty) - wsadzając ją do 'ogólnodostępnej' cukiernicy
- kroi pajdy chleba jak dla górnika
- wnosi do domu odpustowe świecidełka (nie jako dobry dowcip) - i nie
pozwala tego badziewia wyrzucić
- bierze ostatni kawałek (np. wędliny, sera czy czegokolwiek) z
lodówki i nie informuje pozostałych, ze się skończyło - jak ty
ogłosisz swoje działanie - to ma ci za złe: 'Co ty myślisz, że ja mam
od razu lecieć i kupić'
- efekt - przy najbliższych zakupach nie kupuje się wszyskiego - brak
informacji!!!
- kupuje/bierze/'robi' "bo mi się podobało" lub "bo chciałam(-em)
mieć" bez zastanowienia nad dalszymi wynikającymi stąd obowiązkami
(pies, kot, partner, dziecko, samochód)
......(no narazie mam dość)
(nie wszystkie - moich dam, ale wszystkie z życia)
Pozdrawiam
Qwax
|