Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Sławek" <f...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: jak sie zareczyc
Date: Fri, 25 Oct 2002 08:35:25 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <apaoi5$h94$1@news.tpi.pl>
References: <3...@n...onet.pl> <ap9n7d$tmn$1@topaz.icpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa141.chocianow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1035527557 17700 217.98.150.141 (25 Oct 2002 06:32:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Oct 2002 06:32:37 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:24125
Ukryj nagłówki
> Może lubisz układanie życia przez rodziców, dożywotnie zastanawianie się
nad
> bzdurkami, w takim razie wielkie szczęście rysuje się przed tobą. Jeśli
> jednak nie lubisz.... Zareaguj, póki czas...
> --
> Renya
>
Co Wy z tym układaniem życia przez rodziców???
Ja przeszedłem przez oficjalne zaręczyny (opisywałem tutaj) i mimo pewnych
oporów wszystko odbyło się jak trzeba. Wszyscy byli zadowoleni i nikt nie
ingerował w nasze narzeczeńskie a potem małżeńskie życie. Proponuję kawkę w
domu Twojej Mamy. Taką bardziej uroczystą kawkę z tortem i koniaczkiem +
butelka szampana na uroczysty toast. Narzeczonego z rodzicami wprowadzasz do
domu Ty i dokonujesz prezentacji w pokoju. Co do róż dla Twojej Mamy
kupionych przez Narzeczonego i kwestii klękania przed Twoją Mamą to wszystko
zależy od wcześniejszych uzgodnień. Ja klękałem prosząc o rękę mojej
Małżonki. Miałem z tym dużo problemów (wydawało mi się to śmieszne) a dziś
wspominam z rozrzewnieniem. I cieszę się, że taki właśnie przebieg cała
impreza miała. Zaraz po zaręczynach nastąpił szereg niezależnych spotkań
rodziców ustalających kwestie ślubu, mebelków, miejsca mieszkania.
Ingerencja jak cholera ;) ale ... cała impreza była z nami konsultowana i
było dokładnie tak jak MY chcieliśmy. Ślub skromny (kryzys Kochani, kryzys)
a zamiast mebli (których i tak nie było gdzie postawić w naszym
dziewięciometrowym pokoiku) nabyliśmy pralkę i lodówkę (lodówkę marki Mińsk
oddałem w zeszłym tygodniu ludziom - nadal sprawna chciaż ślub był .... 18
lat temu). Pozwólcie cieszyć się Waszym szczęściem również Rodzicom. To jest
również ich marzenie, radość, wyobrażenie jak to ma być. To są również ich
emocje, ich życie - trzeba to uszanować. Pamiętajcie, oni też są ludźmi ;) i
ok. dwudziestu lat pracowali na tem moment zaręczyn córki/syna, to jest
również ICH święto - warto to się z tym liczyć. Zwłaszcza, że Was też kiedyś
czekają zaręczyny Waszych dzieci ;)))).
Pozdrawiam sedecznie
Sławek
|