Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: alicja <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak to jest być kobietą?
Date: Thu, 26 May 2005 13:30:09 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 33
Message-ID: <d74c2l$j9l$1@inews.gazeta.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
<5...@n...onet.pl> <d6i8e7$pjm$1@inews.gazeta.pl>
<d6ia9n$l7f$2@nemesis.news.tpi.pl> <d6ibkv$bl1$1@inews.gazeta.pl>
<d742m7$qei$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dbf63.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1117107094 19765 83.23.31.63 (26 May 2005 11:31:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 May 2005 11:31:34 +0000 (UTC)
X-User: alicep
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:321266
Ukryj nagłówki
Cezar Matkowski wrote:
>
> Innymi słowy, definiujesz altruizm jako cechę nieistniejącą, co niejako
> zamyka dyskusję z braku przedmiotu. Jeśli uznamy egoizm i altruizm za
> postawy, to musimy uznać konieczność świadomego dostępu do powodujących
> człowiekiem motywów. Jeśli więc zatem ktoś zachowuje się w sposób
> przyjęty za altruistyczny nie z wyrachowania, a nieświadomie (nie zdając
> sobie sprawy, że np: sprawia mu to przejemność, a źródłem gratyfikacji
> jest np: pełnienie ustalonej roli), to nie można mówić o egoizmie.
>
każda postwa (zachowanie), zarówno altruistyczna z wyrachowania i nie z
wyrachowania oraz egoistyczna z wyrachowania i nie z wyrachowania, ma
swoje źródło w nieświadomości. wyrachowanie rozumiem tylko jako
uświadomienie sobie konsekwencji danego zachowania.
co do istnienia samego altruizmu, to uważam go za w pewien sposób
zdegenerowany egoizm. w każdym altruistycznym zachowaniu można odnaleźć
egoistyczne przyczynki (prawie nigdy nieuświadomione). człowiek, który
nie chce się przyznać do zachowania egoistycznego (dzięki wychowaniu
rodziców, nauce kościoła itp.), znajduje inne społecznie popierane
sposoby ujścia swoich egoistycznych pobudek.
> I jeszcze jedno - socjobiologia nie za badzo uwzględnia wyższy statusu
> człowieka, który może działać na rzecz nie tyle rozwoju osobniczego, co
> rozwoju gatunku, czy społeczności jako takiej. Jeśli uświadomi sobie
> własną podrzędność w stosunku do większej grupy, może zacząć działać na
> jej rzecz, doskonale zdając sobie sprawę, że szkodzi w ten sposób samemu
> sobie.
czyli działa w celu przetrwania gatunku. czy to nie egoistyczne
zachowanie?
|