Data: 2002-05-05 16:56:28
Temat: Re: jak to jest możliwie
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja tez sie nad tym zastanawialam...
> Kiedys ogladalam wywiad z chlopcem,ktory zabil rodzicow.Jak zapowiadali
ten
> program to myslalam sobie:zobacze tego drania,zwyrodnialca itp.poslucham
> jakie bajki bedzie opowidalal,ale im dluzej go sluchalam tym bardziej
> rozumialam dlaczego to zrobil i co czul mordujac rodzicow.
Dranie i zwyrodnialcy to okreslenia z zakresu potocznej moralnosci. Ich tez
mozna zrozumiec o tyle, ze to, jak postepuja jest wynikiem tego, kim sie
urodzili i jak ich wychowano (albo nie wychowano). To, ze ktos jest przy
kretaczem i opowiada bajki zeby sie usprawiedliwic swiadczy m. in. o
poczuciu winy a nie tylko o cwaniactwie. Nie chce powiedziec, ze poczucie
winy moze byc wyznacznikiem czyjegos czlowieczenstwa czy posiadania tzw.
uczuc wyzszych. Bo w sumie uczucie to jest destrukcyjne. Ale to ukazuje
wrazliwosc tego czlowieka i to ze nie jest "z kamienia". To go oczywiscie
nie usprawiedliwia - przeciez wszystko ma jakies uwarunkowania, wiec jak
mozna kogos tlumaczyc uwarunkowaniami? Zaczynajac takie rozwazania, nie
potrafie ich skonczyc...
Jakiekolwiek sady sie pojawia beda wynikaly z emocji i z tego jak bardzo
czyjs postepek naruszy moje tabu. Przynajmniej w moim wypadku - zawsze
przeraza mnie mysl: "A gdybym to ja tak postapil - kim bym sie okazal?".
Moze tu lezy klucz - tym bardziej "ruszaja" nas cudze czyny, im bardziej
sami balbysmy sie "cos takiego" zrobic. Co tez jest wynikiem wychowania i
naszych predyspozycji.
Podoba mi sie takie zdanie, ze "nikt nie jest winny, bo postepowanie kazdego
czlowieka jest wynikiem poziomu jego samoswiadomosci" i nie moze zrobic nic
lepiej, niz zrobil w danej chwili. Takie rzeczy po prostu sie zdarzaja, i
chociaz jest to bardzo trudne w chwili, kiedy spotyka nas tragedia, to i tak
w koncu najlepiej jest wybaczyc. Dla samego siebie. Bo co jest alternatywa?
Chyba tylko, zeby ktos cierpial tak, jak ja przez niego. Czyli "Hammurabi".
Ale kabotynstwo tu uprawiam. :-)
|