Data: 2004-05-17 11:23:44
Temat: Re: jak to jest z tipsami?
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna M. Gidyńska wrote:
> elo "megan" <m...@f...pl>
>> a co to za przyjemnosc chodzenia w tym samym wzorku na pazknokciach
>> przez miesiac - przeciez wowczas to wszytscy wiedza ze masz
>> sztuczne, a przeciez wszyscy mowia ze tipsy to akie fajne bo
>> wygladaja naturalnie, wiec ..... miesiac ......
>
> po pierwsze: mało mnie obchodzi, co sobie inni pomyślą.
Dla megan to życiowy problem, o czym mogliśmy poczytać w wątku dotyczącym
kobiet w metrze.
> po trzecie - na ogół mam namalowanego frencza, a na serdecznych
> paznokciach zdobienie - co pasuje do wszystkiego. nie chce mi się tego
> przemalowywać.
A ja mam bordowy kolor, który również jest w miarę uniwersalny i pasuje mi
raczej do wszystkiego. Zwłaszcza, że większość mojej garderoby to jednolite,
ciemne barwy, więc głeboka czerwień świetnie się z tym komponuje. Zresztą
zdobienia to można nawet samemu zmienić, podobnie jak kolor lakieru. Ja
problemu nie widzę.
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|