Data: 2007-11-18 23:05:55
Temat: Re: jak to naprawić ?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek napisał(a):
> Kiedyś (lata 70-te) położono mi na podłodze w kuchni modne wówczas płytki
> PCW. Większosć z nich się odkleiła, położyłem na to wykładzinę. Teraz będę
> ją wymienial, więc resztki płytek trzeba było odkuć,by podłoga była
> równiejsza. (tam,gdzie pod spodem były płytki podłoga była wyższa o grubośc
> płytki i wykładzina pękała na granicy płytki->wylewka.
>
> Okazało się jednak, że wylewka pod płytkami jest w jednym mniejscu peknięta
> jak na zdjęciach:
>
> http://www.voila.pl/7o3fu/index.php?get=1&f=1
> http://www.voila.pl/l1yiz/index.php?get=1&f=1
>
> Jak to naprawić ? Z jednej strony pęknięcia wylewka wyraźnie pracuje, i
> jest oczywiste, że będzie pękać dalej. Boję się, że proste
> "zaklajstrowanie" cementem pewnie nic nie da, odkucie na jakiejś
> powierzchni może spowodować dalsze pęknięcie i więcej szkód. Wyciąc kawałek
> tarczą i zalać zaprawą ?
>
> Wylewka jest zrobiona na stropie kleina (moge mylić pisownię), pod samą
> wylewką jest kilka centymetrów piasku. (To był w latach 70-tych sposób na
> podnisienie poziomu podłogi ;)
>
Po wielu "przejściach" we własnym domu powiem: połóż płyty podłogowe
(OSB), a na nie wykładzinę.
I spokój :-)
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
|