Data: 2005-03-19 16:40:35
Temat: Re: jak uniknąć puszenia?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dnia 12 Mar 2005 15:28:44 +0100, Aretkka napisał(a):
>
> > Pomyśl, jeśli inni jedzą te same potrawy co Ty i nic im nie dolega, to
problem
> > nie leży w potrawach, tylko raczej w chorej wątrobie, prawda?
>
> Niekoniecznie. Kasia pisala, ze byla na diecie. Wiec moze po prostu jej
> przewod pokarmowy przyzwyczail sie do spokoju. Przez 5 lat nie jadlam miesa
> i kiedy po tych 5 latach pierwszym co zjadlam z tych rzeczy byla surowa
> wedzona kielbaska, moj zoladek mocno to odchorowal. Odzwyczail sie po
> prostu od takich ciezkich potraw.
>
> Kiedys czytalam, ze do wzdymajacych potraw dobrze jest dawac koperek lub
> kminek, to chyba dziala.
>
> A BTW - to watroba jest odpowiedzialna za wzdymanie? Pytam z ciekawosci :)
>
> Pozdrawiam :)
> --
> Sabina
Wątroba jest głównym organem przemiany materii w ustroju człowieka. "Wzdymanie"
mnie kojarzy się z powiekszeniem wątroby.Powiększa się wtedy gdy jest chora. Co
do Twojej "rewolucji" żołądkowej, To jest właśnie klasyczny, moznaby wręcz
nazwać, szkolny przykład złego odżywiania. Udowodniono,że człowiek jedzący
mięso, też nie może go jeść wieczorem, ponieważ wątroba może w nocy go
"obudzic", a poźniej zdziwienie, że się cierpi na bezsenność! :-(. W każdej
kuchni winien być kminek,koperek, pieprz, papryki,i wiele innych suszonych ziół
:-). Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|