truskawki myłam, dawałam na balchy do pieczenia,by sie osuszyły - (blacha+siecierczka) a potem z lenistwa miałam 1 półke w lodwóce pusta, tam dawałam truskawki,by je podmrozic, a nastepni,jak juz były twarde,to do woreczka dawałam. Joa.
Zobacz także