Data: 2008-01-13 13:56:11
Temat: Re: jakie solaria, stojące czyleżące???
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 13 Jan 2008 14:11:39 +0100, Theli napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Dla "normalnych": lubię żyć z moją małą wybiórczą, nieleczoną/nieuleczalną
>> paranoją, która MNIE absolutnie nie przeszkadza, jak również innym. A np.
>> zmywarka w domu, używana od lat nastawiona ciągle na program 75 st,
>> zabezpiecza całą rodzinę przed wzajemnym częstowaniem się katarem i innymi
>> popularnymi infekcjami.
>
> Oprocz tego kazdy zyje w swoim szczelnym namiocie? Bo chyba jednak
> katarem to najlatwiej zarazic sie kichajac na kogos.
>
> th
W domu nie kichamy na siebie wzajemnie, są na to proste sposoby, aby tego
unikać, a i kichanie "na kogoś" na zewnątrz raczej nalezy dziś juz do
rzadkości. Najlepiej widać to (tak, tak!) w kościele: kiedyś (np. jeszcze
10-15 lat temu) trudno było się skupić, powszechne były podczas mszy liczne
i ciągłe odgłosy kaszlu, dosłownie cały czas. Teraz sie prawie nie zdarzaja
- ludzie mają większą świadomość poprawnych i bezpiecznych zachowań, czyli
raczej nie chodzą w tłum chorzy, a jeśli muszą, to chusteczka papierowa w
kieszeni to żaden zbytek. Rzadko trafić można na takiego chama, co kicha
komuś w nos. A jeśli juz zdarzy się (co nieuniknione od czasu do czasu)
"przywlec" infekcję do domu (nam przynosi je zwykle córka - ze szkoły), to
właśnie wtedy np. zmywarka to zbawienie dla zapobieżenia jej przekazywaniu
zdrowym :-)
|