Strona główna Grupy pl.rec.uroda jakie solaria, stojące czy leżące??? Re: jakie solaria, stojące czyleżące???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: jakie solaria, stojące czyleżące???

« poprzedni post następny post »
Data: 2008-01-14 17:06:43
Temat: Re: jakie solaria, stojące czyleżące???
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Dnia Mon, 14 Jan 2008 17:44:41 +0100, Carrie napisał(a):

> W dniu Sun, 13 Jan 2008 13:59:35 +0100, Ikselka wydukał(a) nieśmiało,
> a wszystkim się zdawało, że to echo grało:
>
>> generalnie unikam (jak mogę i jeśli mogę)
>> tłumnie odwiedzanych/używanych kibli, łazienek, łóżek, nakryć, sztućców. To
>> jak szpital, gdzie wbrew pozorom najłatwiej spotkać najgorsze szczepy
>> bakterii i wirusów, uodpornione na wiele środków dezynfekujących.
>
> Z czystej ciekawości pytam: bywasz u fryzjera,

Tak :-) I myję włosy zaraz po przyjściu do domu; no, ale akurat nie chodzę
do fryzjera często - mam włosy naturalne, więc tylko robie pasemka, nie
musze modelowac itp.

> kosmetyczki,

Nie. Nie ufam kosmetyczkom i koniec - tyle słyszę narzekań... Poza tym nie
mam potrzeby.

> na
> basenie,

Błeee...

> w saunie,

Nie toleruję. Mam przeciwwskazania, a poza tym nie bawi mnie sauna.

> w siłowni i tym podobnych miejscach?

Nie. Uprawiam inne sporty - i to raczej na powietrzu. Zdrowsze i
przyjemniejsze.

> I czy
> dezynfekujesz długopisy w miejscu pracy

Kiedy pracowałam, zawsze miałam swoje długopisy - może to z racji zawodu...
a i dziś zawsze mam swój długopis w torebce - czemu niby mam dotykać tych
"ogólnych"? - długopis kosztuje grosze.

> oraz klawiaturę komputera, i
> aparaty telefoniczne?

Swojego? - ależ oczywiście! Okresowo. Mysz też. I komórkę, i telefon
stacjonarny - a co, Ty nie???

> A pieniądze? 8-)
No, bez przesady! Ale pilnuję, by nie walały się w domu, portmonetka lezy w
torebce, najczęściej płace kartą, a jak każdy normalny człowiek, po
kontakcie z pieniędzmi myję starannie ręce.

> Przyszło mi na myśl, że gdybym miała się czymś zarazić, to najprędzej
> przez dotykanie banknotów, drążków i siedzeń w komunikacji miejskiej
> itd., bo to mi się zdarza codziennie, a wizyty w hotelach czy
> publicznych toaletach - sporadycznie.

Otóż to - robię tak samo, z komunikacji publicznej nie korzystam, a kiedy
ide na dworzec, nie siadam na ławkach tamtejszych wewnątrz hali -
wielokrotnie ostrzegano przed robactwem po bezdomnych (cóż, taka jest
prawda...).

> Jednakże jakoś się nie zarażam
> :) Co gorsza, czasami jadam owoce nie wyszorowane wcześniej pod
> wrzątkiem i też jakoś mi nie szkodzą...

Ja tylko myję ciepłą woda z mydłem, ew, dodatkowo obieram. Jagód nie jem
bez sparzenia (szybkiego), bo pomijając sprawe brudnych rąk zbieracza,
to... zresztą nieważne, po co mam Cię zarażać fobiami :-) Truskawki mam
własne, więc jem je czasem nawet bez mycia.

> Rozumiem, pochwalam i stosuję
> się do zaleceń higieny, ale nie dajmy się zwariować.

> Nie mnie oceniać, ale jeśli rodzina tak łatwo się wzajemnie zaraża
> katarem, to chyba poszczególne osoby mają słabą odporność.

Czy ja piszę, że się zaraża? Piszę, że się właśnie NIE zaraża, a na pewno
jest to częściowa zasługa zmywarki :-)

> Mnie się
> zdarzało opiekować osobami chorymi na grypę czy inne zapalenie
> oskrzeli, ba, w swoim czasie nawet spałam w jednym łóżku z
> pokasłującym Teżetem,

No co Ty, jak mogłaś???'
:-DDDD


> bo nie było innego wyjścia. I się nie zarażałam
> jakoś... Ale może jestem wyjątkowo odporna na te popularne choroby ;)

Bądź pewna, że ja też. jednak gdyby Twój TŻ złapał coś mniej popularnego,
to byś to też złapała ;-)


> Powiedz jeszcze, jak kupujesz żywność? Pieczywo - nie wiadomo, kto to
> obmacał łapami.

W piekarni? - oczywiście. Ale w sklepie kupuję zapakowane.

> Warzywa - tak samo. Jedzenie paczkowane - kto
> zagwarantuje, że pracownicy producenta nie wygłupiali się na nocnej
> zmianie? ;)

Warzywa się gotuje, a najpierw myje, te na surówki - staram sie parzyć, a
jak się nie da (np. sałata) - to trudno: albo mam swoją, albo nie kupuję,
albo ryzykuję :-)


> ATSD, nie miałam przyjemności pracować w gastronomii, ale za to
> pracowałam na plantacji owoców. Mogę opowiedzieć, jak wyglądają
> "świeże owoce najlepszej jakości", które są wysyłane do zakładów
> przetwórczych i przerabiane na dżemy czy marmolady ;) I co z tego,
> nadal jadam takie dżemy, jogurty i inne produkty, jeśli tylko mi
> smakują.

To zupełnie inna bajka: dżemy akurat jadamy tylko własne, bo kupne nam nie
smakują zupełnie - ale dżemy się gotuje i tak; jogurty robię sama, bo
lepsze - dodaję wtedy ewentualnie własne lub inne "pewne" owoce...

Możesz zadawać jeszcze sto tysięcy pytań - ale jaki sens? Na wszystko mam
jakiś sposób albo ryzykuję, różnica między nami jest tylko taka, że ja
mniej ryzykuję. Fobii nie mam.

--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.01 Carrie
14.01 Ikselka
14.01 Magda
14.01 Theli
14.01 Margaret
14.01 Margaret
14.01 Magda
14.01 Jolanta Pers
14.01 Małgorzata Krzyżaniak
14.01 Ikselka
14.01 Boska
15.01 Iwon(K)a
15.01 Iwon(K)a
15.01 Iwon(K)a
15.01 Iwon(K)a
[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca
technik masażysta
post testowy
Zaproszenie do udziału w projekcie badawczym
kettlebells
wyrywanie brwi
Yoga and Meditation
Noc żywych trupów.
Fitness 50 up :-)
Niecodzienna uroda
Tatuaż na pięcie
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem