Data: 2004-12-11 13:00:13
Temat: Re: jałowiec pospolity, ale owocny
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@5...pl> wrote in news:cpcp3v$6o4$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> 1. Jalowcow sie z lasu nie przesadza, bo bardzo tego nie lubia i duzo
>> wypada przy przesadzaniu.
> Hejka. Nie prawda.
_nie prawda_ Hmm..
I to Ty, czytelnik slownikow, nie wstyd Ci? :-)
Prawda, Jarku, prawda, niestety.
Jezeli Tobie i Twoim znajomym sie udalo, to a) mieliscie szczescie, b)
udalo sie Wam wziac z wystarczajaca bryla korzeniowa - patrz p.a. W
wiekszosci przypadkow przesadzanie jalowcow zwyczajnych z lasu konczy sie
fiaskiem. Maja glebokie, wrazliwe korzenie, przesadzania nie lubia i juz,
nic na to nie poradze :-)
> Nie widzę najmniejszego problemu z przyjęciem się na działce małych
> leśnych jałowców (Juniperus comunis) o wysokości do 30 cm., wykopanych
> z odpowiednią bryłką ziemi oraz posadzonych w odpowiednie podłoże.
I tylko jeszcze dodaj, ile z tych takich mlodych wys. do 30 cm ma owoce,
zeby byla pewnosc, ze sie bierze to, co sie chcialo wziac :-)
> Zaś, co do owoców jałowca, to my lubimy spacery po lesie i przy
> okazji zbieramy te ciemnofioletowe kuleczki. Można też już wkrótce
> pomyśleć o zrobieniu sadzonek z tych owocujących okazów. :-)
Wartosc spacerow po lesie jest niepodwazalna i jesli tylko sa takie
mozliwosci, to ja bym byla za tym :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|