> a tak mimochodem to dodam, ze jak już odpaliłam autko, odmroziłam szybki i
> wcisnełam sie w korek
Nie moglem odmrozic zamka, potem samochod nie zapalil, jest zle.... poradz
cos...
:-)) zartuje z tym marudzeniem, podwiezli mnie
(ale gdyby mnie nie podwiezli.... :-)) )
Duch