Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku

Grupy

Szukaj w grupach

 

jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-12-10 10:41:21

Temat: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "sick boy" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to coś
z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu - w pokojach w ktorych przebywam
dosyc szybko ze tak powiem i jak mowił moj kolega panki, "konczy się powietrze",
tj powietrze traci swoją krystaliczną chłodnośc i aspekty orzeźwiajace (ze
mozna odetchnąc szeroką piersią) i ze tak powiem jest skonczone - podobne do
poczucia ludzi "ale tu duszno, otwórzmy okno" + sugestie o zapachu plesni -
wydatnie mi to przeszkadza w pracy bo nie pracuję na swierzym powietrzu, mozna
sobie wyobrazic zapewne) Sorry za poczucie irytacji tą całą sprawą ale
mam naprawdę chęć mowiąc eufemistycznie "zeby coś roz_lić" myslę ze mnie
rozumiecie. ( :) ) Pytanie jest takie, jaka to choroba i czy jest w aptece
(do której nie jest w sumie tak daleko, mam tez troche pieniedzy na leki)
jakies (w miarę bezpieczne i niosące orzeźwiającą ulgę) lekarstwo które
na to zadziała. Precyzyjnie znaleźć bezpieczne lekarstwo i po krzyku.

John Shade :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-12-10 11:40:47

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: animka <a...@n...ma.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

sick boy napisał(a):
> mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to coś
> z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu

Kup sobie Apftin (czy Aftin) w aptece i smaruj język.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-12-10 14:12:40

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "Francis Shade" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> sick boy napisał(a):
> > mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to coś
> > z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu
>
> Kup sobie Apftin (czy Aftin) w aptece i smaruj język.
>

W mysl zasady jaka mi się ostatnio wymysliła "mysl bardzo szybko najszybciej
jak mozesz ale nie dluzej niz godzinę" po czym działaj - pobiegłem do apteki
i dokonalem szybkiej nieco rozgorączkowanej ;-) konsultacji z dwiema
aptekarkami (młodszą o bardzo bardzo okragłych oczach i strszą)
ta mlodsza chciala mi dać taką gorzką płukenke do ust która zapomnialem jak się
nazywa ale kojarzy mi się z garbnikowymi chyba wlasnosciami soku z grejpfruta, -
- która u mnie nie działała (ta płukanka, bo juz kiedys brałem to). Myslalem tez
o balsamicznym soku z Mirry - bo cos czytalem ale z kolei przepiekna z wyglądu
trzecia aptekarka (w asyscie innej calkiem niezlej aptekary blondyny)
powiedziala ze nigdy o tym niestety nie slyszala (nawet mnie za to
przeprosiła :) Przepraszam za moj moze trochę zbyt kwiecisty styl.
Acha, tamta druga lekarka poradziła mi zas - kiedy odmówiłem tej
gorzkiej płukanki (bo wiem ze mi nie pomoze) tak zwany roztrój gencjany
nie wiem czy jednak mi to pomoże - wątpię - ponaddto mowila ze to mi
ufarbuje gembę. Zmierzam do tego : na ile ten apftin czy aftin ma szansę
mi pomóc - wg moich przypuszczeń (wiedzę medyczną mam niestety znikomą ale
staram się ją porządkować i mysleć sensownie) mi jest potrzebne o ile się
orientuję powierzchniowy środek (dobry jak kwas) który sciagnąłby mi po
prostu tę pleśń z języka - to pilne bo jestem w nowej pracy i slabo zaprawdę
się taki zapleśnialy czuję (jak juz mowielem wydycham niesamowite ilosci
zaplesnialego powietrza, pardonnez, ale tak jest) - podobnie jak np
podobno o dziwo sól ma takie własnosci (przynajmniej tlumienia plesni w
przemysle wyrobu serów). Jesli się nie pogóbiłaś w mym bardzo męskim
- typowo męskim - wydaje mi się podejscio do sprawy to moje jest takie - jak
myslisz na ile ten apftin/aftin ma szanse mi pomóc?

pozdrawiam
John Shade









> --
> animka


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-12-10 18:03:10

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "nsane" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Francis Shade" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:52cb.00000024.457c15d8@newsgate.onet.pl...
>> sick boy napisał(a):
>> > mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to
>> > coś
>> > z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu
>>
>> Kup sobie Apftin (czy Aftin) w aptece i smaruj język.
>>
>
> W mysl zasady jaka mi się ostatnio wymysliła "mysl bardzo szybko
> najszybciej
> jak mozesz ale nie dluzej niz godzinę" po czym działaj - pobiegłem do
> apteki
> i dokonalem szybkiej nieco rozgorączkowanej ;-) konsultacji z dwiema
> aptekarkami (młodszą o bardzo bardzo okragłych oczach i strszą)
> ta mlodsza chciala mi dać taką gorzką płukenke do ust która zapomnialem
> jak się
> nazywa ale kojarzy mi się z garbnikowymi chyba wlasnosciami soku z
> grejpfruta, -
> - która u mnie nie działała (ta płukanka, bo juz kiedys brałem to).
> Myslalem tez
> o balsamicznym soku z Mirry - bo cos czytalem ale z kolei przepiekna z
> wyglądu
> trzecia aptekarka (w asyscie innej calkiem niezlej aptekary blondyny)
> powiedziala ze nigdy o tym niestety nie slyszala (nawet mnie za to
> przeprosiła :) Przepraszam za moj moze trochę zbyt kwiecisty styl.
> Acha, tamta druga lekarka poradziła mi zas - kiedy odmówiłem tej
> gorzkiej płukanki (bo wiem ze mi nie pomoze) tak zwany roztrój gencjany
> nie wiem czy jednak mi to pomoże - wątpię - ponaddto mowila ze to mi
> ufarbuje gembę. Zmierzam do tego : na ile ten apftin czy aftin ma szansę
> mi pomóc - wg moich przypuszczeń (wiedzę medyczną mam niestety znikomą ale
> staram się ją porządkować i mysleć sensownie) mi jest potrzebne o ile się
> orientuję powierzchniowy środek (dobry jak kwas) który sciagnąłby mi po
> prostu tę pleśń z języka - to pilne bo jestem w nowej pracy i slabo
> zaprawdę
> się taki zapleśnialy czuję (jak juz mowielem wydycham niesamowite ilosci
> zaplesnialego powietrza, pardonnez, ale tak jest) - podobnie jak np
> podobno o dziwo sól ma takie własnosci (przynajmniej tlumienia plesni w
> przemysle wyrobu serów). Jesli się nie pogóbiłaś w mym bardzo męskim
> - typowo męskim - wydaje mi się podejscio do sprawy to moje jest takie -
> jak
> myslisz na ile ten apftin/aftin ma szanse mi pomóc?
>
> pozdrawiam
> John Shade
>
>

Wiesz co.. mam podobny problem, wlasciwie od wczesnego dziecinstwa. Raczej
nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to jest na
plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego nie
mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie glebiej, i
watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
lecznicza... =)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-12-10 21:51:59

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "john shade" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Francis Shade" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:52cb.00000024.457c15d8@newsgate.onet.pl...
> >> sick boy napisał(a):
> >> > mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to
> >> > coś
> >> > z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu
> >>
> >> Kup sobie Apftin (czy Aftin) w aptece i smaruj język.
> >>
> >
> > W mysl zasady jaka mi się ostatnio wymysliła "mysl bardzo szybko
> > najszybciej
> > jak mozesz ale nie dluzej niz godzinę" po czym działaj - pobiegłem do
> > apteki
> > i dokonalem szybkiej nieco rozgorączkowanej ;-) konsultacji z dwiema
> > aptekarkami (młodszą o bardzo bardzo okragłych oczach i strszą)
> > ta mlodsza chciala mi dać taką gorzką płukenke do ust która zapomnialem
> > jak się
> > nazywa ale kojarzy mi się z garbnikowymi chyba wlasnosciami soku z
> > grejpfruta, -
> > - która u mnie nie działała (ta płukanka, bo juz kiedys brałem to).
> > Myslalem tez
> > o balsamicznym soku z Mirry - bo cos czytalem ale z kolei przepiekna z
> > wyglądu
> > trzecia aptekarka (w asyscie innej calkiem niezlej aptekary blondyny)
> > powiedziala ze nigdy o tym niestety nie slyszala (nawet mnie za to
> > przeprosiła :) Przepraszam za moj moze trochę zbyt kwiecisty styl.
> > Acha, tamta druga lekarka poradziła mi zas - kiedy odmówiłem tej
> > gorzkiej płukanki (bo wiem ze mi nie pomoze) tak zwany roztrój gencjany
> > nie wiem czy jednak mi to pomoże - wątpię - ponaddto mowila ze to mi
> > ufarbuje gembę. Zmierzam do tego : na ile ten apftin czy aftin ma szansę
> > mi pomóc - wg moich przypuszczeń (wiedzę medyczną mam niestety znikomą ale
> > staram się ją porządkować i mysleć sensownie) mi jest potrzebne o ile się
> > orientuję powierzchniowy środek (dobry jak kwas) który sciagnąłby mi po
> > prostu tę pleśń z języka - to pilne bo jestem w nowej pracy i slabo
> > zaprawdę
> > się taki zapleśnialy czuję (jak juz mowielem wydycham niesamowite ilosci
> > zaplesnialego powietrza, pardonnez, ale tak jest) - podobnie jak np
> > podobno o dziwo sól ma takie własnosci (przynajmniej tlumienia plesni w
> > przemysle wyrobu serów). Jesli się nie pogóbiłaś w mym bardzo męskim
> > - typowo męskim - wydaje mi się podejscio do sprawy to moje jest takie -
> > jak
> > myslisz na ile ten apftin/aftin ma szanse mi pomóc?
> >
> > pozdrawiam
> > John Shade
> >
> >
>
> Wiesz co.. mam podobny problem, wlasciwie od wczesnego dziecinstwa. Raczej
> nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to jest na
> plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego nie
> mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie glebiej, i
> watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
> lecznicza... =)
>
smakuję sobie tego apetycznego aphtina jest calkiem smaczny przypomina
pestki z dyni - choc na poczatku mialem odruch zeby to wypluć (tfu! tfu!)
Taki nowy smak w diecie przypomina mi jedzenie pomidora jdęc ulicą
w deszczowy dzień jesienny - jest to nieco niekonwencjonalne.
Opowiem anegtotkę - kiedy juz zapomnialem ze sie nim tym aftinem
"wypędzlowałem" (a "pedzlowalem" się siedząc w wannie i po prostu
"pociagając z butelki") natychmiast sięgnąłem po czysta soczystą
gruszkę :/ i bede się musiał pędzlować jeszcze raz. :-)


shade


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-12-11 10:00:46

Temat: Re: jestem chory, mam osad z
Od: "Monika " <5...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=30155



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-12-11 22:07:29

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: animka <a...@n...ma.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Francis Shade napisał(a):

> - typowo męskim - wydaje mi się podejscio do sprawy to moje jest takie - jak
> myslisz na ile ten apftin/aftin ma szanse mi pomóc?

Mogłeś jeszcze zapytać jakiegoś faceta w aptece i dalej nic nie kupować ;-)

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-12-11 22:09:48

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: animka <a...@n...ma.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

nsane napisał(a):
>Raczej nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to jest na
> plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego nie
> mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie glebiej, i
> watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
> lecznicza... =)

Współczuję nieświadomej kobiecie, która się z Tobą będzie całowała/całuje.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-12-13 19:00:51

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "j shade" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nsane napisał(a):
> >Raczej nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to jest na
> > plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego nie
> > mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie glebiej, i
> > watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
> > lecznicza... =)
>

Wiesz co, mi jednak ten Aftin pomógł - jezyk mam teraz czysty jak gumka do
scierania albo wnętrze marynowanego sledzia. Nie wiem czy na dlugo ale
pomogl mi (chyba on) W ogole juz od dawna dazylem sympatią smak
pestek z dyni. Zmienilem sobie tez ostatnio rzeczywiscie dietę kupuję
drozsze rzeczy w supermarkecie - rzeczy typu jogurt, piwo, sloik slimakow
prowansalskich, pomidor, jem pizze z krewetkami i oliwkami, kukurydzę
z puszki, gruszki winogrona, sledzie ze sloika - za to kompletnie odstawilem
herbatę (z cukrem) i bardzo ograniczylem cukry superproste typu cukier czy
batoniki + to ze rzeczywiscie malo jem ostatnio ( przez okres 8 godzin
w pracy codziennie w zasadzie nic) i trochę pociwiczylem, trochę biegu
do spocenia i sennosci ze zmeczenia i cwiczenia (jednodniowe)
rąk do ich zmeczenia - to wszystko plus pociaganie aftinu
z buteleczki zlozylo sie na przynajmniej tymczasowe wyleczenie.

pzdt J Shade

> Współczuję nieświadomej kobiecie, która się z Tobą będzie całowała/całuje.
>

Dla odmiany chamska odpowiedz padła tymrazem z damskich ust.
> --
> animka


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-12-13 22:11:59

Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "nsane" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "j shade" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4552.00000157.45804de2@newsgate.onet.pl...
>> nsane napisał(a):
>> >Raczej nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to
>> >jest na
>> > plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego
>> > nie
>> > mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie
>> > glebiej, i
>> > watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
>> > lecznicza... =)
>>
>
> Wiesz co, mi jednak ten Aftin pomógł - jezyk mam teraz czysty jak gumka do
> scierania albo wnętrze marynowanego sledzia. Nie wiem czy na dlugo ale
> pomogl mi (chyba on) W ogole juz od dawna dazylem sympatią smak
> pestek z dyni. Zmienilem sobie tez ostatnio rzeczywiscie dietę kupuję
> drozsze rzeczy w supermarkecie - rzeczy typu jogurt, piwo, sloik slimakow
> prowansalskich, pomidor, jem pizze z krewetkami i oliwkami, kukurydzę
> z puszki, gruszki winogrona, sledzie ze sloika - za to kompletnie
> odstawilem
> herbatę (z cukrem) i bardzo ograniczylem cukry superproste typu cukier
> czy
> batoniki + to ze rzeczywiscie malo jem ostatnio ( przez okres 8 godzin
> w pracy codziennie w zasadzie nic) i trochę pociwiczylem, trochę biegu
> do spocenia i sennosci ze zmeczenia i cwiczenia (jednodniowe)
> rąk do ich zmeczenia - to wszystko plus pociaganie aftinu
> z buteleczki zlozylo sie na przynajmniej tymczasowe wyleczenie.
>
> pzdt J Shade

Dzieki za odpowiedz. Napisz tylko, czy to o czym pisales w pierwszym
poscie - ten brak powietrza w pomieszczeniu w ktorym przebywasz, , to tez
zniknelo? Jesli tak, to moze faktycznie warto sie pofatygowac :)

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szum w uszach
Zagrozone stawy?
astma wysiłkowa
Generator mgły?
soczewki kontaktowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »