Data: 2003-09-24 15:01:33
Temat: Re: jestem nowa z drobnym problemem
Od: Theli <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2003-09-24 16:42, Użytkownik Bee napisał:
>
> Tak wszyscy najeżdżacie na inę ale co chwila czytam posty pt: wyjeżdżam, co
> przygotować mężowi, żeby nie umarł z głodu - tak więc nie tylko 'mali
> synkowie' tylko już dorosłe chłopy nie wiedzą co to garnek, nie tylko ona
> jedna chce jak najlepiej dla bliskiej osoby.
Niestety, to raczej wina nadopiekunczych mamus, a nie zon. Potem tylko
nadopiekuncza zona moze ten stan podtrzymywac. Chociaz, nigdy nie jest
za pozno, moj TZ wychowany w nieco nadopiekunczy sposob, powoli zaczyna
sobie w kuchni radzic :)
> Rozumiem rozterki iny, na
> początku pierwszoroczniak nie wie w co ręce włożyć a będzie tu myślał o
> obiedzie z 3 dań.
Przeciez nawet z walowa z domu przecietny student nie bedzie robil
trzydaniowego obiadu, podgrzeje miecho, popije piwem, czy innym sokiem,
i to bedzie caly obiad, zadnych ,,siemniaczkow'' i suroweczek na pewno w
nim nie bedzie.
Th.
|