Data: 2002-01-16 10:55:34
Temat: Re: jeszcze o seksie
Od: Macior <m...@i...WyskrobTo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Astec SA nadaje:
>Nie można dojść do takich wniosków. Normalna praca nie wchodzi w sferę
>intymną, głębi jestestwa, nie powoduje spustoszeń emocjonalnych
>i osobowościowych - prostytucja wręcz przeciwnie!
>Prostytuka musi złamać swoją wolę by seksić z klientem - to gwałt
>na na tej woli a przez to i na niej. :(
Bardzo to wyidealizowany obraz, a do tego nieprawdziwy. Większości -
pytanie jak dużej - "panienek" wykonywanie swych obowiązków dostarcza
satysfakcji i właśnie dlatego, a nie z przyczyn ekonomicznych, robią, co
robią. Zupełnym przeciwieństwem tej sytuacji jest natomiast nierzadko
"normalna praca": nie tylko po sobie widzę, że kilka czy kilkanaście
godzin dziennie nielubianego zajęcia w obmierzłym towarzystwie może
przyprawić o patologiczne wręcz zmiany osobowości :-(
--
Pozdrówka, Macior
...budzą mnie sny, a każdy ma kolor blond...
|