Data: 2003-02-08 11:29:51
Temat: Re: juz po rozmowie z tata...
Od: "mm" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz P" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b22ghs$pbk$1@news.onet.pl...
> Do ojcostwa trzeba dojrzewać i to czasami nawet długo. W moim przypadku
> trwało to 1/2 roku od czasu jej narodzin. Też zachowywałem się
egoistycznie
> i samolubnie-
Moj maz podczas ciazy zachowywal sie rewelacyjnie
ale po porodzie nie umial jakos odnalezc w nowej
sytuacji, pol roku trwalo przyzwyczajanie sie (raz
super a raz przedkladal wlasne interesy nad potrzebami
dziecka), teraz dopiero moge powiedziec, ze jest super
w pelni dojrzalym ojcem. Ale kosztowalo to mnie wiele
wysilku, ciagle rozmowy, czasami awantury, i upor (czesto juz chcialam
odpuscic) no ale przede
wszystkim z jego strony byla chec wspolpracy.
mm
Ps.Ale nie jestem za podtrzymywaniem zwiazku dla
dzieci.
|