Data: 2000-10-17 23:47:06
Temat: Re: kawa kolejne zagadnienia
Od: "pablo" <p...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
w sumie sie sporo dowiedzialem o preferencjach grupowiczow. Ale teraz ja:
kupuje kawe wylacznie w Pozegnaniu z Afryka. Zazwyczaj Nikaraguanska jasno
palona i Kenijska ciemno palona. Czasami Etiopia.
Parze w ekspresiku, takim jak uzywaja w kawiarniach pozegnania z Afryka. I
zaden inny sposob nie wchodzi w gre, tylko w gorach jak loje z plecakiem
robie wyjatek.
Slodzenie kawy to barbarzynstwo choc raz bylem na degustacji kuchni
syryjskiej i tam serwowano cos na wzor ulepku kawowego ale to nie na dluzsza
mete, choc bylo niezle.
Parzenie kawy zabiera natyle malo czasu ze nie ma wytlumaczenia dla
leniuchow, sam z zawodu jestem leniuchem, ale jesli chodzi o sprawy
kulinarne a zwlaszcza te ktore sprawiaja mi znaczna przyjemnasc, a picie
kawy do nich sie niewatplliwie zalicza, nie ma zmiluj, mozna wykonac kilka
ruchow wiecej, bo po prostu warto.
pablo
|