Data: 2002-11-13 12:31:05
Temat: Re: kiedy to sie skonczy?
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wieslaw" <w...@i...pl> wrote in message
news:aqtefm$2vaa$1@news2.ipartners.pl...
>Terapia u tego
> pana okazala sie na tyle skuteczna, ze pozbylem sie uprzykrzajacych zycie
> lekow, ktore dawniej dreczyly
> mnie w kazdej minucie.
Chciałabym trafić na kogoś takiego...
>Wciaz
> jednak obawiam sie wyjechac z Warszawy
... a ja wyjść z domu :/
>dostalem mocnego napadu leku w pociagu ( balem sie
> uwiezienia).
Bardzo, naprawde bardzo bliskie mi osoby, dwie - trzy wiedzą/działy, że co
jak co, ale pociąg to jedna z tych rzeczy, których boję się najbardziej
pomijając fakt, że jeszcze rok temu wyjście z domu nie stanowiło takiego
problemu. Jak sobie radzę jeśli muszę? Wlewam w siebie odpowiednią ilość
alkoholu.
>Do tej pory nie bralem zadnych lekow
A ja na dodatek biorę :(
>Jakie jest
> Wasze zdanie na ten temat?
najprawdopodobniej część osób poleci Ci leki. Jeśli NIE uzależniają i
pomogą... ale jeśli miałby to być lek, od którego mógłbyś się uzależnić...
poza tym, Wiesławie, wydaje mi się, że tu uzyskasz różne odpowiedzi i nie
musisz się kierować tym, co piszą ludzie - czemu nie zapytasz swojego
terapeuty? Czy nie sugerował Ci takiej możliwości?
--
dipsom_ania
Dzieci zaczynają w końcu myśleć, że Bóg jest kręgowcem w gazowym stanie
skupienia. - Einstein
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|