Data: 2002-11-13 11:50:19
Temat: kiedy to sie skonczy?
Od: "Wieslaw" <w...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Trzy lata temu rozchorowalem sie na nerwice lekowa i do tej pory nie moge
sie calkowicie z niej wyleczyc. Przez caly okres choroby chodzilem na
psychoterapie.
Na poczatku czesto zmnienialem psychoterapeutow ale do tego ostatniego
chodze juz ponad rok. Terapia u tego
pana okazala sie na tyle skuteczna, ze pozbylem sie uprzykrzajacych zycie
lekow, ktore dawniej dreczyly
mnie w kazdej minucie. Nie mam juz tak mocnych dolow jak wczesniej. Wciaz
jednak obawiam sie wyjechac z Warszawy dlatego tez siedze w tym miescie
calymi miesiacami. Ostatnio musialem wyjechac z miasta do rodziny na
podkarpaciu i dostalem mocnego napadu leku w pociagu ( balem sie
uwiezienia). Po przyjedzie do domu na wsi rowniez doznalem napadow paniki
( balem sie tego, ze jestem z daleka od Warszawy, nie mam telefonu dzieku
ktoremu mogbym sie skontaktowac z terapeuta). W efekcie czym predzej
wrocilem do Warszawy. Ten wyjazd dal mi duzo do myslenia co do skutecznosci
mojej terapii. Do tej pory nie bralem zadnych lekow lecz zastanawiam sie,
czy nie jest to jednak potrzebne do calkowitego wyleczenia. Jakie jest
Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam
Wieslaw
|