Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze kieszonkowe dla 6 latki

Grupy

Szukaj w grupach

 

kieszonkowe dla 6 latki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 118


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-05-13 22:27:32

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Co znaczy "zbierają"?,
> U nas nie ma zwyczaju dawania pieniędzy na urodziny, czy inne okazje, więc
> dziecko nie ma jak "uzbierać", stąd mój pomysł kieszonkowego.

Jak zbierają moje dzieci:
1. resztki groszy (po zakupach, lub walających się po domu np.w łazience
przy sprawdzaniu kieszeni TZ w spodniach do prania itp.)
2. zamiast czipsów, lodów - mama, mogę do skarbonki?
3. prawie zero zakupów w sklepiku szkolnym
4. u nas jest jednak zamiast zabawki - dawanie niewielkich kwot pieniędzy na
urodziny (tylko urodziny- na imieniny, Dzień Dziecka, Mikołaja -słodycze,
pod choinkę - prezenty drobne, czasem własnoręcznie robione, czasem
spełnienie marzeń).
Raz było tak, że powiedziałam (wzorem mojego brata - mój bratanek miał wtedy
z 17 lat), że jak mój syn marzący o drogim zakupie (akurat chodziło o
cyfrówkę) uzbiera na połowę, to ja drugą dołożę. Nie przewidziałam, że syn
poinformuje całą najbliższą rodzinę (25 osób) o postanowieniu "mądrej" mamy.
I tak w jakieś 2 miesiące uzbierał prawie 400 zł (co prawda z udrodzinami,
ale jednak), no i matka musiała dołożyć na aparat :-D. Od tej pory zasada ta
została anulowana.
5. zarabianie - sprzedawanie głównie owoców (z działki, z lasu) do sklepików
osiedlowych lub punktów skupu (tu wielka pomoc rodziców ;-)
6. sprzedawanie puszek i makulatury (55 puszek/kg/4,5 zł, makulatura 5 gr
/kg) - też z pomocą rodziców ;-), choć dawno my , dorośli, przeliczyliśmy,
że niezbyt się nie kalkuluje :-D, ale liczy się intencja
7. czasem drobne "na loda" wpadają od ciotki i wujka mieszkającego
niedaleko - mogą wybrać- czy do skarbonki, czy kupują sobie coś od razu
8. mama i tato czasem wrzucą coś do skarbonki bez wiedzy dzieci, zwłaszcza,
jak nie ma okazji pt. urodziny.

Tyle na szybko przyszło mi zmęczonej komunijnym przyjęciem głowy.


Doroteńka (jakie ładne zdrobnienie, prawda ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-05-14 10:14:29

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "thassos" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

... żeby w wieku 6 lat dostawać pieniądze , to chyba przesada ,rozumiem od
14 lat , bo wieksze potrzeby .Chyba nie jestem z tej epoki , rozumiem
dziecko cos potrzebuje , to rodzic moze kupić lub nie , ale żeby dawac
kieszonkowe ? Czasy pędza zbyt szybko do przodu i czy takie traktowanie
rodzica "daj mi kieszonkowe " jest ok , raczej nie.


th


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-05-14 10:49:22

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "gdaMa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wiosennego dnia, *thassos* wyszczebiotał(a):
> ... żeby w wieku 6 lat dostawać pieniądze , to chyba przesada
> ,rozumiem od 14 lat , bo wieksze potrzeby .

Czy skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.

IMO 7 latek jest już na tyle dojrzały żeby zacząć uczyć się
odpowiedzialności za własne finanse.
Przehula wszystko na chipsy - nie będzie miał na upragnionego smoka.
Chce jakiś reklamowany szajs za 5 zł - zabraknie mu puli na jw.

Marek chomikuje każda złotówkę. Czasami dostaje jakieś drobne (2-5 zł) na
wycieczkę szkolną w razie jakby mu np. zabrakło picia to i tak przywiezie
spowrotem. Wszelkie wydatki - duże jak i małe - uzgadnia z nami. Ostatnio
chciał żołnierza z gazetką - obejrzałam, powiedziałam jak to wygląda i
zasugerowałam że to szajs. Sam podjął decycję, że w takim razie to on
jeszcze pooszczędza i kupi takiego
niegazetkowego lepszej jakości.

> Chyba nie jestem z tej
> epoki , rozumiem dziecko cos potrzebuje , to rodzic moze kupić lub
> nie , ale żeby dawac kieszonkowe ? Czasy pędza zbyt szybko do przodu
> i czy takie traktowanie rodzica "daj mi kieszonkowe " jest ok ,
> raczej nie.

To powiedz mi w jaki sposób i kiedy nauczy się gospodarowania kieszonkowymi?
Jak zacznie starym podkradać z portfela - bo kumple mają na colę a on ślinkę
przełyka?

--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-05-14 11:53:25

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: esc <e...@e...sc> szukaj wiadomości tego autora

gdaMa pisze:
> Pewnego wiosennego dnia, *thassos* wyszczebiotał(a):
>> ... żeby w wieku 6 lat dostawać pieniądze , to chyba przesada
>> ,rozumiem od 14 lat , bo wieksze potrzeby .
>
> Czy skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.
>
> IMO 7 latek jest już na tyle dojrzały żeby zacząć uczyć się
> odpowiedzialności za własne finanse.
> Przehula wszystko na chipsy - nie będzie miał na upragnionego smoka.
> Chce jakiś reklamowany szajs za 5 zł - zabraknie mu puli na jw.
>
> Marek chomikuje każda złotówkę. Czasami dostaje jakieś drobne (2-5 zł) na
> wycieczkę szkolną w razie jakby mu np. zabrakło picia to i tak przywiezie
> spowrotem. Wszelkie wydatki - duże jak i małe - uzgadnia z nami. Ostatnio
> chciał żołnierza z gazetką - obejrzałam, powiedziałam jak to wygląda i
> zasugerowałam że to szajs. Sam podjął decycję, że w takim razie to on
> jeszcze pooszczędza i kupi takiego
> niegazetkowego lepszej jakości.
>
>> Chyba nie jestem z tej
>> epoki , rozumiem dziecko cos potrzebuje , to rodzic moze kupić lub
>> nie , ale żeby dawac kieszonkowe ? Czasy pędza zbyt szybko do przodu
>> i czy takie traktowanie rodzica "daj mi kieszonkowe " jest ok ,
>> raczej nie.
>
> To powiedz mi w jaki sposób i kiedy nauczy się gospodarowania kieszonkowymi?
> Jak zacznie starym podkradać z portfela - bo kumple mają na colę a on ślinkę
> przełyka?
>


Czemu większość na siłę chce zrobić z maluchów dorosłych??
Przecież dziecko jest dzieckiem , mam syna 5,5 roku i jakoś nie wpadam
na pomysł kieszonkowego. Jak ktoś chce dziecko uczyć materializmu to
proszę bardzo. Ale wg. mnie nie tędy droga.

Przypomnijcie sobie kiedy rodzice zaczęli dawać Wam pieniądze , czy to
było 6 lat? Co dziecko w wieku 6 lat potrzebuje ponad to co rodzice mu
mogą (powinni zapewnić).
Jeżeli twierdzicie, że dziecko nauczy sie gospodarności dostając własną
kasę to w takim razie "my" wszyscy jesteśmy niegospodarni bo pierwsze
pieniądze dostaliśmy dużo później....

Wiem , teraz rodzice są bardzo postępowi - dziecko w przedszkolu ma już
komórkę ... ale czy to nie skrzywi dziecka?

Mam 30lat i pozwolę sobie mieć inne zdanie i inaczej wychowywać syna,
odrobinę bardziej staroświecko, a czas pokarze czy mam racje.


Pozdrawiam

Esc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-05-14 12:08:32

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "PN" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

esc<e...@e...sc>
news:f29ijk$f1o$1@atlantis.news.tpi.pl

[...]
> Mam 30lat i pozwolę sobie mieć inne zdanie i inaczej wychowywać syna,
> odrobinę bardziej staroświecko, a czas pokarze czy mam racje.

Oby nie pokarał.

PN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-05-14 12:15:27

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: esc <e...@e...sc> szukaj wiadomości tego autora

PN pisze:
> esc<e...@e...sc>
> news:f29ijk$f1o$1@atlantis.news.tpi.pl
>
> [...]
>> Mam 30lat i pozwolę sobie mieć inne zdanie i inaczej wychowywać syna,
>> odrobinę bardziej staroświecko, a czas pokarze czy mam racje.
>
> Oby nie pokarał.
>
> PN

Wole aby syn uczył sie liczyć w pamięci , niż od zera na kalkulatorze.
Umie korzystać z "dobrodziejstw" cywilizacji: komputer i komórka nie są
dla niego tajemnicą , uzbierał sobie w skarbonce na rower który sam
sobie wybrał , ale o kieszonkowym nie ma mowy.

esc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-05-14 12:45:21

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"esc" <e...@e...sc> wrote in message
news:f29ijk$f1o$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Wiem , teraz rodzice są bardzo postępowi - dziecko w przedszkolu ma już
> komórkę ... ale czy to nie skrzywi dziecka?

Nie wiem, po co przedszkolakowi komórka, ale to, czy skrzywi, czy nie, nie
zależy od faktu, że ją posiada, a od stosunku rodziców i dziecka do tej
komórki Jeśli traktują ją jako sprzęt codziennego użytku, tak jak długopis,
to może sobie mieć i nic mu nie będzie. Jeśli ma to być symbol luksusu, coś,
czym się można popisać przed kolegami, to skrzywi na pewno. Ale wypasiony
długopis, podobnie traktowany, też może dziecku skrzywić psychikę:)
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-05-14 12:51:05

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: M&C <c...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

esc napisał(a):

>>> Mam 30lat i pozwolę sobie mieć inne zdanie i inaczej wychowywać syna,
>>> odrobinę bardziej staroświecko, a czas pokarze czy mam racje.
>>
>> Oby nie pokarał.
>>
>> PN
>
> Wole aby syn uczył sie liczyć w pamięci , niż od zera na kalkulatorze.
> Umie korzystać z "dobrodziejstw" cywilizacji: komputer i komórka nie są
> dla niego tajemnicą , uzbierał sobie w skarbonce na rower który sam
> sobie wybrał , ale o kieszonkowym nie ma mowy.

PN zwrócił uwagę na błąd ortograficzny: pokarze- pokarał, pokaże- pokazał.

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-05-14 13:03:02

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "Old Rena " <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive:yes

esc <e...@e...sc> napisał(a):
> Czemu większość na siłę chce zrobić z maluchów dorosłych??
> Przecież dziecko jest dzieckiem , mam syna 5,5 roku i jakoś nie wpadam
> na pomysł kieszonkowego. Jak ktoś chce dziecko uczyć materializmu to
> proszę bardzo. Ale wg. mnie nie tędy droga.

Materializmu najłatwiej nauczyć dziecko samemu prezentując materializm.
Niezależnie od tego, czy daje się sześciolatkowi kieszonkowe, czy nie.

> Przypomnijcie sobie kiedy rodzice zaczęli dawać Wam pieniądze , czy to
> było 6 lat? Co dziecko w wieku 6 lat potrzebuje ponad to co rodzice mu
> mogą (powinni zapewnić).

Tak jakoś od I klasy podstawówki dostawałam kieszonkowe (moja siostra
również), a ja stara już jestem. Nie były to kwoty porażające swą wysokością,
ale były tylko i wyłącznie do mojej dyspozycji.
Mój syn dostał pierwsze kieszonkowe jako sześciolatek. Dwa złote tygodniowo.
W sam raz na to, by zaszaleć i kupić samodzielnie mambę albo soczek w małym
kartoniku. Mógł też odłożyć i od czasu do czasu kupić sobie "Kaczora
Donalda", nie prosząc mnie o pieniędze. Był bardzo zadowolony z tego powodu,
bo lubił być samodzielny.

Wolę dawać dziecku kieszonkowe, niż być naciągana na różne duperele. Wolę, by
zaczęło samo dochodzić do wniosku, że kieszeń rodziców, to nie studnia bez
dna. Tak samo jak jego kieszeń. Wolę, by sam zauważył, że czasem warto jakiś
zakup odłożyć w czasie albo z niego zrezygnować. Bo ja mu to mogę powtarzać
dziesiątki razy i może on obserwować zachowania rodziców, ale na własnej
skórze mocniej się przekona, że rodzice czasem miewają rację, jeśli chodzi o
pieniądze. :)

> Jeżeli twierdzicie, że dziecko nauczy sie gospodarności dostając własną
> kasę to w takim razie "my" wszyscy jesteśmy niegospodarni bo pierwsze
> pieniądze dostaliśmy dużo później....

Ja tak nie twierdzę. Moja siostra lepiej gospodaruje pieniędzmi "od zawsze".
Dostawanie kieszonkowego nie miało wpływu na nasze umiejętności w tym
względzie. Musi geny, czy coś.

> Mam 30lat i pozwolę sobie mieć inne zdanie i inaczej wychowywać syna,
> odrobinę bardziej staroświecko, a czas pokarze czy mam racje.

Mam nadzieję, że czas Cię nie pokarze, lecz pokaże, czy masz rację. (ole!)

--
Old Rena, matka gimnazjalisty
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-05-14 14:00:03

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

thassos wrote:
> ... żeby w wieku 6 lat dostawać pieniądze , to chyba przesada
> ,rozumiem od 14 lat , bo wieksze potrzeby .Chyba nie jestem z tej
> epoki , rozumiem dziecko cos potrzebuje , to rodzic moze kupić lub
> nie , ale żeby dawac kieszonkowe ? Czasy pędza zbyt szybko do przodu
> i czy takie traktowanie rodzica "daj mi kieszonkowe " jest ok ,
> raczej nie.

Moje dziecko mnie tak nie potraktowało - opacznie rozumiesz to co czytasz,
ale może rzeczywiście czasy zbyt szybko pędzą i czasami trudno nadążyć
rozumowi za oczami.
Teli.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zmiana klasy
zalążek psychola w klasie pierwszej
zakonczenie roku-prezent-kwota-itd:- )
Jakie mundurki wybrać?
Nawrot rotawirusa w ciagu 2 tygodni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »