Data: 2009-12-17 18:58:33
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 17 Dec 2009 19:18:06 +0100, Marchewka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 14:17:50 +0100, Marchewka napisał(a):
>>
>>> medea pisze:
>>>> Marchewka pisze:
>>>>
>>>>> Moja cora tez zostala w porzedszkolu pogryziona - 4 slady na rece.
>>>>> Oczywiscie, nikt nie widzial zdarzenia. Za to wszystkie panie
>>>>> wiedzialy, ktory ancymon gryzie. Zabralismy ja po kilku mies.
>>>>> stamstad, bo panie chyba z lapanki byly - marne przygotowanie do
>>>>> pracy, zero znajomosci dzieciecej psyche.
>>>> Jestem zdziwiona, serio. Twoja córka chyba do prywatnego przedszkola
>>>> chodziła?
>>> My tez bylismy zdziwieni. Do prywatnego. Pozniej tez do prywatnego.
>>> Teraz mlody tez do tego samego. Jestesmy b. zadowoleni.
>>> W panstwowym nie mialabym szans dzieci umiescic.
>>> I.
>>
>> To taka elita - państwowe przedszkola?
>
> Jesli silisz sie na jakas ironie, to calkiem niepotrzebnie.
> W panstwowych przedszkolach, o ile sie orientuje, jest cos w rodzaju
> pierwszenstwa - najpierw pracujacy samotni rodzice, pozniej oboje
> pracujacy (najlepiej na etacie), a na koncu inni. Wiec tak naprawde
> mozna nawet nazwac to instytucja "elitarna" w takich okolicznosciach. Bo
> nie jest dla wszystkich, tylko dla tych, ktorzy sie kwalifikuja. A ci
> "inni", spoza tej listy "uprzywilejowanych", ktorym tez sie powinna
> nalezec opieka dziecka w panstwowej placowce, nie maja wiekszych szans.
> Zwlaszcza w dzielnicy, gdzie jest z 10 razy mniej przedszkoli, niz byc
> powinno, wg zaludnienia. A w takiej wlasnie mieszkamy.
> I.
To dlaczego nie założycie przedszkola?
--
Ikselka.
|