Data: 2016-02-25 00:36:48
Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <n...@g...com> wrote in message
news:e8abaaed-5534-46ed-9f3a-16c8c868365d@googlegrou
ps.com...
> W dniu środa, 24 lutego 2016 23:03:22 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
>> Dnia Wed, 24 Feb 2016 13:28:58 -0800 (PST), XL napisał(a):
>>
>> >> "Pan Stanisław usiłuje doprosić się w różnych instytucjach o
>> >> przebadnie
>> >> cukru"
>> >> czyli ta sól jest wyssana z palca
>> >
>> > To moze Ty sam idź i poproś w "różnych instytucjach" o przebadanie
>> > czegokolwiek :->
>>
>> Ależ nikogo nie trzeba prosić. Wystarczy zlecić! Mnóstwo instytucji się
>> tym
>> zajmuje: rządowy GIJHARS, prywatne SGS, DNV GL - to tak na szybko z
>> głowy.
>> Problem jest taki, że nie robią tego za darmo i nie gwarantują wyników
>> badań :)
>
> Toteż przecie Ci mówię - idź i ZLEĆ.
> A jesli nie, to do wyboru masz tylko ssanie własnego palca - tak Ci
> odpowiedzą tacy jak Ty :->
Podsumowując: nie robił badań, więc nie wie co w cukrze było.
Teza o tym, że była tam sól i dalej, że to ta sól zabiła pszczoły to tylko
wyssane z palca domysły rozgoryczonego, bezradnego emeryty,
któremu nawet nie udało się przekonać kolegów z Zakliczyna aby
zebrać się w 6 chłopa i zrobić zrzutkę po 100zł na badanie za 600zł...
No cóż :-)))
|