> a to nie wystraczy isc do takiej knajpy i zjesc, a potem nieco
> pocmokac i zgadnac co w zupce?
>
> Krysia
>
> >W pocie czo?a, na razie bezskutecznie, probuje znalezc na roznych stronach
> >(berdyczowskich, zydowskich itp.) przepis na zupe berdyczowsk?,  o któr?
jakis
> >czas temu ktos prosi? w ramach tej Grupy. Serwuj? j? m.in. w restauracjach z
> >kuchnia zydowska w Krakowie. Na pomoc tych restauratorów, jak sadze, nie ma
co
> >liczyc.Jezeli znajde to zamieszcze przepis. Przy okazji poszukiwan
powysylalem
> >tez maile do ró?nych osob, których nota bene nie znam, z prosb? o informacje
na
> >temat rzeczonej zupy...


Nie moge pocmokac bo w 3miescie nie spotkalem sie z nia, a po prostu komus z
Grupy na tym przepisie zalezalo (zalezy?). Mnie tez zaintrygowala choc nie mam
pojecia co to takiego...

Pozdrawiam
Wok
> >
> >Pozdrawiam
> >
> >Wok
>
> K.T. - starannie opakowana


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl