Data: 2005-01-28 20:04:01
Temat: Re: kobea pnąca - co? zepsułem?
Od: Guru <n...@n...home.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 28 Jan 2005 20:48:41 +0100, "Crimson" <c...@g...de> wrote:
> Zastanawiam się nad korzyściami posiadania roślin jednorocznych;
> szkoda że giną po roku wegetacji. A co jeśli się przyzwyczaimy do
>rośliny, miejsca gdzie rośnie?
> Dziwne to trochę powtarzać ten sam zabieg co roku.
> Co takiego jest fajnego w posiadaniu jednorocznych ?
U mnie jest tak:
- na jesieni będę robił odkopywanie fundamentów i ocieplanie
przyziemia domu
- oznacza to sajgon w ogrodzie i wokoł domu i zniszczenie wszystkiego
co rosnie w ziemi wokoło domu
- chce mieć mimo wszystko od wiosny do jesieni ładnie
Wniosek: w moim przypadku jednoroczne maja sens, ozdobia ogródek od
wiosny do jesieni.
--
Guru
|