Data: 2013-03-21 13:45:39
Temat: Re: kobieta, mezczyzna...
Od: Ruda** <r...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-03-21 14:32, Ghost pisze:
>> Zycie/przetrwanie jest wystarczajaco upierdliwe - po co jeszcze
>> dokladac sobie atawizmy/atawizmami/ rodem z jaskin...?
>
> Nie uniekniesz atawizmow. Z nimi zyjemy i bedziemy zyc. To instykty nami
> kieruja, gdyby sie ich pozbyc, moglo by braknac czegos bardzo waznego.
mogłoby sie okazać, że potrzeby, rozumowanie słowem odmienność naszych
płci jest tak kolosalna, że właściwie to się nienawidzimy i powinniśmy
się wyniszczyć by udowodnić która wartościowsza płeć.
i dzięki Bogu, że jest wybór bo ze mnie feminista jak z koziej d.y grzebień
|