Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: kołchożniki - netowe szczekaczki
Date: Sun, 9 May 2004 14:56:00 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 62
Sender: K...@p...onet.pl@sub131-106.elpos.net
Message-ID: <c7l9ou$4dj$1@news.onet.pl>
References: <c7eei2$t1a$1@news.onet.pl> <c7gao2$9ph$1@inews.gazeta.pl>
<c7gcg0$16u$1@news.onet.pl> <c7ghg6$7r7$1@opal.futuro.pl>
<c7gk2q$95j$1@inews.gazeta.pl> <c7i7fp$sf0$1@news.onet.pl>
<c7j0f9$33r$1@news.onet.pl> <c7j3dc$elb$1@news.onet.pl>
<c7j5cg$3vp$1@news.onet.pl> <c7ji6q$a3c$1@news.onet.pl>
<c7jlaj$nge$1@news.onet.pl> <c7jmus$8ja$1@news.onet.pl>
<c7jn6t$jti$1@news.onet.pl> <c7jo65$t8q$1@news.onet.pl>
<c7jor8$qcu$1@news.onet.pl> <c7jqua$6d9$1@news.onet.pl>
<c7k1ku$2g8$1@news.onet.pl>
<2...@j...jasien.net>
<c7l06d$n2t$1@news.onet.pl>
<2...@j...jasien.net>
NNTP-Posting-Host: sub131-106.elpos.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1084107358 4531 82.139.131.106 (9 May 2004 12:55:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 May 2004 12:55:58 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2739.300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:36589
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10011EC4ED@jplwan
t003.jasien.net...
> Krystyna*Opty* wrote:
> > Ów lekarz nie wziął pod uwagę, że ludziom, zwłaszcza z miażdżycą, na
> > początku DO właśnie zaczynają się uwalniać do krwioobiegu duże
ilości odłożonego w ścianach naczyń cholesterolu
>
> Możesz opisać ten mechanizm? Poprzez destabilizację blaszek
> miażdżycowych? Bardzo mnie to zainteresowało, mówię poważnie.
http://tinylink.com/?dBOALKgGxP
> > No właśnie. I czy można Twoim znajomym zarzucić, że im się wydaje,
że się czują dobrze? Aczkolwiek na wiele chorób pracuje się latami i
przez wiele lat można nie odczuwać dyskomfortu :[
>
> ROTFL. Krystyno, "czucie się dobrze" jest zdecydowanie subiektywne,
> Tobie też się wydaje, że czujesz się dobrze, bo "czucia się dobrze"
> obiektywizować.
1. To samo można powiedzieć o dobrym samopoczuciu Twoich
znajomych i TWOIM :)
2. Kiedyś - przez DO - czułam się źle i coraz gorzej... :(
> I wbijasz sobie nóż w plecy,
Ojej, skąd ten dramatyzm w Twojej wyobraźni? Nie możesz dyskutować
bardziej spokojnie?
bo na diecie optymalnej jesteś krócej, niż
> moi znajomi na swojej "pizzo-colowej", co oznacza, że możesz właśnie
> pracować na choroby i wiele lat nie odczuwać dyskomfortu.
Ale zapominasz, że ja mam za sobą długi okres dyskomfortu, z którego
wyszłam właśnie dzięki DO.
No i Ci Twoi znajomi pewnie są młodzi, ja w ich wieku też się czułam
świetnie.
> > W ocenie tych wartości jako prawidłowe, należy brać pod uwagę
środowisko (wraz z rodzajem diety), w jakim ów badany żyje.
>
> O rany, ale zabełkociłaś.
Znamienny język młodocianych... nie stać Cię na lepszy?
Napisałam -- "mają świetne wyniki i na nic nie
> chorują". Rozumiesz? I _wyniki_ i _samopoczucie_ mają dobre. A Ty
znowu zaczynasz kota ogonem odkręcać.
Co nie znaczy, że wszyscy na całym świecie z dobrymi wynikami
czują się dobrze. Cały czas próbuję Ci powiedzieć, że patrzysz
na świat wybiórczo, bo tak pasuje Ci do Twojej idei jaką masz w głowie.
Iwon(k)a spotyka innych wegetarian, a Ty ich nie chcesz zauważać.
Zresztą wystarczy czytać forum czy grupę dyskusyjną wege, na których
pojawiają się takie tematy, mimo głośnej propagandy wege-fanatyków,
że dieta wegetariańska jest taka zdrowa.
Krystyna
|