Data: 2004-05-09 12:56:00
Temat: Re: kołchożniki - netowe szczekaczki
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10011EC4ED@jplwan
t003.jasien.net...
> Krystyna*Opty* wrote:
> > Ów lekarz nie wziął pod uwagę, że ludziom, zwłaszcza z miażdżycą, na
> > początku DO właśnie zaczynają się uwalniać do krwioobiegu duże
ilości odłożonego w ścianach naczyń cholesterolu
>
> Możesz opisać ten mechanizm? Poprzez destabilizację blaszek
> miażdżycowych? Bardzo mnie to zainteresowało, mówię poważnie.
http://tinylink.com/?dBOALKgGxP
> > No właśnie. I czy można Twoim znajomym zarzucić, że im się wydaje,
że się czują dobrze? Aczkolwiek na wiele chorób pracuje się latami i
przez wiele lat można nie odczuwać dyskomfortu :[
>
> ROTFL. Krystyno, "czucie się dobrze" jest zdecydowanie subiektywne,
> Tobie też się wydaje, że czujesz się dobrze, bo "czucia się dobrze"
> obiektywizować.
1. To samo można powiedzieć o dobrym samopoczuciu Twoich
znajomych i TWOIM :)
2. Kiedyś - przez DO - czułam się źle i coraz gorzej... :(
> I wbijasz sobie nóż w plecy,
Ojej, skąd ten dramatyzm w Twojej wyobraźni? Nie możesz dyskutować
bardziej spokojnie?
bo na diecie optymalnej jesteś krócej, niż
> moi znajomi na swojej "pizzo-colowej", co oznacza, że możesz właśnie
> pracować na choroby i wiele lat nie odczuwać dyskomfortu.
Ale zapominasz, że ja mam za sobą długi okres dyskomfortu, z którego
wyszłam właśnie dzięki DO.
No i Ci Twoi znajomi pewnie są młodzi, ja w ich wieku też się czułam
świetnie.
> > W ocenie tych wartości jako prawidłowe, należy brać pod uwagę
środowisko (wraz z rodzajem diety), w jakim ów badany żyje.
>
> O rany, ale zabełkociłaś.
Znamienny język młodocianych... nie stać Cię na lepszy?
Napisałam -- "mają świetne wyniki i na nic nie
> chorują". Rozumiesz? I _wyniki_ i _samopoczucie_ mają dobre. A Ty
znowu zaczynasz kota ogonem odkręcać.
Co nie znaczy, że wszyscy na całym świecie z dobrymi wynikami
czują się dobrze. Cały czas próbuję Ci powiedzieć, że patrzysz
na świat wybiórczo, bo tak pasuje Ci do Twojej idei jaką masz w głowie.
Iwon(k)a spotyka innych wegetarian, a Ty ich nie chcesz zauważać.
Zresztą wystarczy czytać forum czy grupę dyskusyjną wege, na których
pojawiają się takie tematy, mimo głośnej propagandy wege-fanatyków,
że dieta wegetariańska jest taka zdrowa.
Krystyna
|