Data: 2003-03-23 12:23:25
Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "gosia" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w
wiadomości news:b5hrm7$3j0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> generalnie myślę,
> że kolczyk w nosie, choć już nie szokuje, ciągle jest czymś.. rzadkim, a
to
> oznacza że jego właściciel jest _pewnie_ indywidualistą, IMHO wielu ludzi
> boi się indywidualistów.. :(
taaa ludzie niestety boja sie indywidualistow
ciekawe czemu??
poza tym czy kolczyk w nosie ozn ze jestem indywidualista...
hmm...nie zastanawialam sie nigdy nad tym :)
> powiem tak, gdyby mi strasznie zależało na konkretnej pracy, na spotkanie
z
> "przyszłym" szefem poszłabym _bez_ kolczyka, jak tylko dostałabym pracę i
> ludzie zdążyliby sobie wyrobić jakieś zdanie na mój temat, "ujawniłabym
się"
> ;)
nom teraz to ja tez tak bede robila....
na pierwsze spotkanie grzecznie bez kolczyka
a pozniej szok dla szefa ;)
ale skoro pracodawcy tak chca czemu nie?! ;)
czy za kolczyk w nosie mozna kogos zwolnic? :)
> gdyby zaś to była jedna z wielu możliwości, i miałabym "czas" na szukanie
> pracy do skutku, na rozmowy chodziłabym w kolczyku bo.. to cześć mnie,
chcę
> żeby pracodawca ocenił mnie "całą", poza tym chcemy pracować z ludźmi z
> którymi możemy się dogadać.. gościu który skreśla mnie ze względu na mój
> nos... jest przekreślony dla mnie ;)
dokladnie.....
jak dla mnie wazny powinien byc charakter
i to co czlek ma w glowie
a nie w nosie ;)
ale przy takim bezrobociu i wyborze pracownikow
rzeczywiscie kolczyk z nosa na pierwszym spotkaniu :)
pozdrawiam :)
gosia
|