Data: 2004-06-21 17:34:19
Temat: Re: kompostownik
Od: "miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Grzegorz Porowski" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cb6vj4$2u4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
> news:cb69u3$32u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Marx" <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup> napisał
w
> > wiadomości news:cb67ij$c29$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Racja.
> Ja zrobiłem kompostownich z 4 starych drzwi 2x2 m.
> Najlepiej jak by był drugi obok do przerzucania.
> Ideałem byłaby trzecia część na to co przerobione.
> Grzesiek
>
>
Ja mam tylko dwa kompostowniki zrobione z poprzecznie ułożonych
rolborderów. Mają pojemność około 1,5 metrów sześciennych. Ten do którego
się aktualnie zbiera stoi bliżej domu, tak aby w zimie za bardzo nie
zmarznąć biegnąc po kolana w śniegu. Na wiosnę rozrzucam kompost już
przerobiony przez dżdżownice i inne gadziny z drugiego który stoi w głębi
ogrodu. Specjalnie w przerabianiu omijam pracę człowieka bo nie przekręcam
go w ciągu roku, to nie na moje siły a inni i tak mają dużo roboty z
trawnikiem ;-)
W ciągu roku uzbiera się tak dużo tej "dobroci" że często brakuje
miejsca w skrzyniach a rodzina moja składa się z 5 osób. Nadmienię że w
kompostowniku lądują wszelakie odpadki kuchenne najrozmaitszego pochodzenia
i nie nabłyszczany papier itp. oraz chwasty, ziemia z donic, piach z kocich
kuwet, połamane gałęzie drzew i winorośli po prześwietlaniu, popiół drzewny
... Nie zjedzony chleb i spady owocowe idą dla konia :-)
Gdy opróżnię jedna skrzynię wiosną przerzucam do niej świeżo uzbierany z
pierwszej. I tak w kółko ...
Żyźnie Miłka
|