Data: 2002-02-19 07:55:36
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jasne, i moze jeszcze niech sie wszyscy wspolnie rozliczaja, niech sie
> wszyscy lecza na konto jednego ubezpieczonego. i jeszcze moze dac
> kazdemu odszkodowanie na wypadek zmierci wspolnego konkubenta, no i
> oczywiscie dozywotnia emeryture po nim.
> Tylko kto za to bedzie placil ?
> A najlepiej miec zone, a w drugim miescie legalna konkubine :-)
A jak to rozwiazuja w przypadku mormonów z takiego Salt Lake City? Bo
ciekawa jestem?
Poza tym jeżeli ktoś ma dziesięcioro dzieci i niepracującą żonę to oni i tak
wszyscy się leczą na jego, a raczej - na nasze konto :)
A odszkodowania? No daję słowo, mimo że jestem legalna małzonka, to wiem że
w razie czego (tfu, tfu, tfu!!!)dostanę tylko 4 tysiące z zus na pokrycie
kosztów pogrzebu? Jakieś renty, odszkodowania, emerytury? W jakim świecie ty
żyjesz? :))) No chyba ze masz na mysli polise na zycie, ktorą każdy sobie
opłaca i którą każdy dowolnie dysponuje...
Pa
Iwcia PL, której by nie przeszkadzały teoretyczne haremy, pod warunkiem że
byłoby równouprawnienie :) hihi
|