Data: 2004-04-01 16:59:48
Temat: Re: koteczki
Od: "magda" <mag-l@spam_wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał w
wiadomości news:c4h8tf$jvc$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
>
> Tym niemniej uważam, że trzeba o tym pisać, i to pisać rzeczowo, bo
> jeśli będzie pisał tylko Michał ze swojej amerykańskiej twierdzy, to
> będzie tylko utwierdzał swoich zwolenników. A bezdomnych, wyrzuconych,
> zagłodzonych czy "tylko" sfrustrowanych zwierząt nie ubędzie.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
> pamiętająca doskonale, jak kocury kolejno przestawały jeść i wyły całą
> noc pod drzwiami (na 8 piętrze w bloku)
Ewo
ja Cie swietnie rozumiem, bo mysle tak samo.
Dla mnie to kwestia milosci i odpowiedzialnosci za zycie zwierzecia, ktore
jest jakby na to nie patrzec w rekach wlasciciela.
Magda
|