Data: 2003-06-12 09:47:40
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Odkad siegam pamiecia kotlety mielone w mojej rodzinie napawaly mnie
> wyjatkowym wstretem i obrzydzeniem.
> Nie wiem czemu ale zawsze jak je jem to mam klopoty z przelknieciem.
> Problem w tym ze maja one nijaki smak mimo iz kombinujemy z roznymi
> przyprawami to zawsze cos jest nie tak.
> Powiem tak.
> Miecho mielimy maszynka po czym dodawany jest do niego jest pieprz, jajko w
> calosci, i mielona namaczana bulka.
> Smazymy na patelni na oleju i taki kotlet jest gotowy w zasadzie do
> zjedzenia.
> Ale smakuje wstretnie. Calosc psuje jeszcze skorupa ktora tworzy sie gdy sie
> go smazy.
>
> W czym tu tkwi blad ?
ja tez nie cierpialam kotletow mielonych..
jedynie jadlam takie zimne z lodowki gdy juz nie kapal z nich tluszcz.. ale
ostatnio polubilam bo podgrzewamy w mikrofalowce.. tak ze nie sa tluste a
pyszne :)
uzywamy miesa wolowo-wieprzowego i kupuje nie paczkowane lecz w sklepie na
wage.. pyszne mieso jest w makro.. kupujemy tam kilka lat a od kiedy u nas w
miesjcie otworzyli to robimy zawsze zapas :)
do miesa dodaje swieza cebule.. miele w maszynce
namoczona bulke.. ale uzywam czerstwej a nie tartej.. no i musi to byc zwykla
bulka z przedzialkiem np a nie kajzerka czy cos podobnego :)
do tego czosnek.. przez praske wyciskany
pieprz i sol
wszystko mieszam.. obtaczam w bulce tartej.. formuje kotlet i na patelnie..
i nie na oleju bo nie sa zbyt smaczne.. daje zwykla margaryne a oleju odrobinke
zeby sie nie przypalalo
a jak nie lubisz to sproboj jesc tak jak ja.. jak sie ostudza to do lodowki.. i
pozniej w mikrofali.. sa bez porownania niz takie swieze z patelni :)
pozdrawiam
Marzena
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|