Data: 2001-08-07 09:57:36
Temat: Re: kraina głupców
Od: "dr. franken" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
> Ok, w takim razie udowodnij mi, ze
> (na podstawie poprzednich przemyslen)
> nie ma duszy / obserwatora.
Brzytwa Ockhama.
> (Ja twierdze, ze obserwator jest bo ....
> w koncu cos twierdzisz, a wiec jestes
> w miare obiektywnym obserwatorem,
> mimo, ze nauka temu zaprzecza!).
Żeby twierdzić, wystarczy twierdzić - nie ma żadnych innych wymagać,
nie trzeba wolnej woli ani obiektywizmu. Dla mnie nawet kamień może
sobie coś twierdzić.
> Jesli cokolwiek bedziesz chcial udowodnic,
Do tego też mogę być kamieniem.
> Odpowiadasz bo cos czujesz,
Teraz czuję że jestem głodny, ale to nie ma żadnego wpływu.
Odpowiadam, bo jestem skupiskiem atomów. Zauważ jedną rzecz: jeśli
dusza może mówić za pośrednictwem skupiska atomów a ty widzisz tylko
skupisko, to samo skupisko też może mówić a ty nigdy nie będziesz
wiedział, czy za nim stoi dusza.
> Wiec: sa rzeczy ktore musimy przyjac "na wiare",
> mimo, ze nie potrafimy ich udowodnic,
I znowu: mów za siebie. Przyjmuję coś tak długo, jak długo zgadza się
z moim pojmowaniem całości. Nie ma części oderwanych, jeżeli coś się
nie zgadza z moim pojmowaniem, wyrzucam to albo zmieniam pojmowanie, w
zależności od tego co mi powiedzą obserwacje.
> Jezeli mi powiesz np., ze jest Slonce, to ja Ci powiem:
> "To... matrix Ci to tak przedstawia"
Okej. No i co?
> Wiec, skad wiesz ze cokolwiek jest?
> Albo ze czegos nie ma?
> Jakie stosujesz narzedzia badania?
> Jakie dowody?
Myślisz, że ja taki mocny jestem? Przybłąkał się taki na psp co wie,
czy świat istnieje? :) Tak, świat istnieje. Wszystko jest dowodem.
> Ok, skad wiesz, ze ja nie jestem robotem?! :-)
Wisi mi to, możesz być nawet ołówkiem (bez obrazy:).
> Udowodnij mi prosze!
Nie bardzo wiem co... a właściwie... po co... bo udowadniać mam
zwyczaj to, do czego mam wątpliwości.
> Jesli nie masz pewnosci, ze nie jestem robotem,
> to na jakiej podstawie, wogole ze mna gadasz?
Jestem robotem i gadam z Tobą bo roboty też lubią sobie pogadać :).
> A moze to tylko Twoje majaki?
> Przeciez nie masz na 100% pewnosci, ze nie?
Nie potrzebuję tej pewności - bo wiesz co? Z punktu widzenia człowieka
nie ma różnicy pomiędzy matrixem i realem - każdy z nich jest równie
realny i równie nierealny, jak ten drugi.
> Moze to wszystko "podklada" Ci matrix?
Oj, strasznie się powtarzasz. Skąd wiem? Nie wiem i kolejny raz
powtarzam że wszystko mi jedno bo to dla mnie bez znaczenia. Niech
będzie że matrix!
> Wiec... na jakiej podstawie w ogole dyskutujemy?
> Co rozumiesz poprzez slowo "dyskusja"? :-))
Sporo niepotrzebnych myśli przepełnia Twoją głowę...
> Ha! Jest bracie jeden pewnik! Dowodzik jest prosty....
> Mam, ale najpierw odpowiedz na powyzsze moje pytanka?
Dawaj.
> Mozesz mi wierzyc, udowodnie Ci "cos" (naprawde!)
> musisz .... mi tylko odpowiedziec na powyzsze pytania.
> Jesli odpowiesz rzetelnie... upadniesz na plecy :-))))
Zobaczmy...
Pozdrawiam
--
miau
|