> kiedyś zapodałem przepisik na krem czekoladowy do torta i chciałbym
> usłyszeć opinie tych którzy go wypróbowali . było jak pamiętam wiele
> uwag dot. stylu pisania a jakos nie było komentarzy merytorycznych .
> jeśli ktos znajdzie chwilę to bardzo proszę.

ja robilam go juz kilka razy :)
pierwszy byl do tortu z wisniami, drugi - tort: biszkopt z kakao, cienka
warstwa powidel slowkowych, bita smietana ze smietanfixem i na wierzch gruba
wartwa kremu czekoladowego, trzeci - piernik przekladany dzemem morelowym a na
wierzchu krem. fantastyczna sprawa.

najwazniejsze dla mnie jest ze nie zawiera masla (mam jakies psychiczne
uczulenie na tluszcz :)). uzywam 90% czekolady Wawela.

tort najlepszy jest "dnia nastepnego" gdy gruba warstwa kremu zrobi sie dosc
twarda (dodaje malo bitej smietany wiec krem nie jest mazisty)

generalnie to czego szukalam! znajomi tez byli zachwyceni bo krem nie jest za
slodki i nie zapycha :)

> chyba w grudniu ( mam nadzieję że zdąże z wszystkimi sprawami) otworzę
> niewielka kawiarnię w krakowie gdzie wszyscy chętni będa mogli spróbować
> moich wynalazków głównie z czekolady no i kawy nie zabraknie tez tam
> alkoholu. ale o tym poinformuję w odpowiednim czasie. na razie wracam na
> ukrainę.

baaardzo zazdroszcze. ja chyba niestety niedlugo zrezygnuje z pieczenia, bo
nie ma komu pochlaniac moich wypiekow :(

magda

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl