Data: 2000-01-26 09:05:00
Temat: Re: krewetki - pomocy - co robie nie tak?
Od: "Mariusz Butler" <b...@e...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna Raciniewska napisał(a) w wiadomości: ...
Mam pytanie w temacie krewetek jeszcze
Wlosi biora wiadro takich prosto złowionych krewetek wrzucaja na
głeboka
patelnie w tluszcz zasypuja czosnkiem i smaża i smaża i jest to
rewelacja
to chyba krewetki grenlandzkie
w marketach itp w Polsce sprzedaja tylko takie poobierane dziwne
stworki
dostalam kiedys zamrożone podobne z wygladu ale cos bylo nie tak ;)
te ktore zmazylam krótko były twarde jak kosć i surowe, a te które
przytrzymałam - palily sie momentalnie
powiedzcie ludzie - bład w krewetkach? czy w smażeniu?
Anna Raciniewsa
Witaj Anno,
z mrożonymi krewetkami staram sie nie miec stycznosci niemniej jednak
kiedys musialem zamarkowac krewetki z frytury ktore jedlismy ze
znajomymi w Portugalii. Kupilem mrozone krew . tygrysie (obrane)
wsypalem do zimnego mleka i potrzymalem do zupelnego rozmrozenia.
odcedzilem, nie plukalem, suto skropilem sokiem z cytryny rownoczesnie
ostroznie mieszajac (wszystko na sicie). Rozgrzalem wok i obsmazalem
malymi porcjami b. krotko (kilkanascie sek.) energicznie mieszajac.
Podalem z bagietka, ktora smarowalismy uprzednio przygotowanym maslem
czosnkowym utartym z b. drobno posiekana natka pietruszki i skrapiajac
taka kanapeczke sokiem z cytrymy. Polecam do tego Vino Verde
(Portugalskie, biale, dosc mocno wytrawne, mlode, energiczne) do
kupienia w Carrefour - smieszne plaskie butelki w cenie chyba ok. 30
PLN.
pozdrawiam i smacznego
MariuszB
|