Data: 2006-03-24 23:54:49
Temat: Re: kryzys?
Od: Elske <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
>> Aż dlatego. Nie mam ochoty rozwijać tematu, było poruszane setki razy,
>
> Az dlatego??? Czy dorosly czlowiek nie ma prawa zawierac znajomosci z kim
> chce i kiedy chce? Jakie prawo tego zabrania?
"Po dwóch latach znajomości mój mężczyzna dopuścił się flirtu."
"Potem siedział cąłymi wieczorami w internecie, skrzętnie ukrywając
co robi."
"Dwa lata później odkryłam, ze znów ma romans."
"Po kilku miesiącach, po kolejnym wyjeździe służbowym - nowa koleżanka."
"Nawet, jeśli nie byo między nimi nic fizycznego, on jednak koniecznie
musiał się komuś podobać i się potwierdzić w czyichś oczach."
Rozumiem, że tak według Ciebie wyglądają zwykłe znajomości w internecie?
Moze jeszcze napiszesz, ze na przykład seks przez internet to żadna
zdrada, bo nie ma kontaktu fizycznego?
A co do dorosłości to dorosły człowiek ma być przede wszystkim
odpowiedzialny. IMHO powyższy przypadek nie spełnia tego warunku.
Proszę, nie ciągnijmy tego tematu. Na prawdę nie przekonasz mnie, że
zdrada w necie to nie zdrada, że flirt w necie jest tylko niewinną
znajomością i że warto marnować sobie życie dla pacana, dla którego tak
naprawdę ważny jest tylko on sam.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
|